Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zobaczyłaśladytowarzyszekinieoglądającsięjuż,zaczęłabiec,
apochwilizniknęławgórach.
BatiGalsmaateżpojawilisięzżywągazelą,niecałkiemjeszcze
wyrośniętą.Galsmaa,mruczącchöörchij,chöörchij(„biedna,
biedna”),postawiłanaśnieguiklepnęła,azwierzęzaczęło
uciekać.ChenZhenpodniósłkciukwjejkierunkuiGalsmaa
powiedziałazuśmiechem:
Matkawpadławśnieg,aonabiegałanaokołoiniechciała
odejść.Musieliśmysięnamęczyć,żebywreszcieprzytrzymać
kijami.
Innełodziejednapodrugiejprzypływałydobrzegu,
zocalonychgazeliuzbierałosięmałestadko,któreznikło
zagórą.
TegazelewielesiętunauczyłypowiedziałBilig.Wilkijuż
ichniedopadną.