Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
któryrozmiaramidorównywałmałemucielakowi.Jak
zareagujenapojawieniesiępsiejkonkurencji?Ten
maluchniemiałbywstarciuzSynkiemnajmniejszych
szans.Pozatymbyćmożepiesistotniesięzgubił,
awtedynależałoraczejodnaleźćwłaściciela.Jurek
zamyśliłsię,pochylonynadpsemibutem,któregopies
pilnował,iniezauważył,żepanizblokupolewejodeszła,
przekonana,żespełniłamiłosiernyuczynek.
Słuchaj,kolegozwróciłsiędopsa.Zrobimytak:
jaterazpójdędodomu,bomuszęwyprowadzićnaspacer
innegopsa.Potemprzyniosęcicośdozjedzenia
izastanowimysię,codalej,dobrze?Nieruszajsięstąd.
Jurekwstałiruszyłdodomu.Odwróciłsiędwukrotnie.
Zakażdymrazemwidziałpsależącegoobokbuta.
Poniedługimczasiepodjąłmęskądecyzję…
Wieczoremtegosamegodnia,fragmentmaila
doRoksany
NigdynieposądziłabymJurkaotakąwrażliwość,anawet
romantyzm.Dziśpopołudniuprzyprowadziłdodomu
nowegopsa.Jesttosuczkarasyyork,młodziutka,
najwyżejdwuletnia,prześliczna.BabciaJurkaorazSynek
zakochalisięwniejbezpamięci.Jurektwierdził,żepsinę
znalazłwpobliżunaszegodomu,leżałanachodniku
wtowarzystwiemęskiegobutaiwyglądałajaksto
nieszczęść.
Jureknieodrazuzabrałdosiebie,leczposzedł,żeby
wyprowadzićnaspacerSynkaizastanowićsię,cozrobić
zzagubionympsiakiem.Tymczasemnaszpupil,gdytylko
wyszedłzapróg,wypatrzyłmaleństwoipobiegłwjego
stronę.Jurekprzestraszyłsię,żeSynekzrobiyorkowi
krzywdę,tenjednakobwąchałmalucha,anastępnie
szturchnąłgonosem.Piesekpodniósłsięiwtowarzystwie
SynkaiJurkaobszedłpółosiedla.Gdywrócilipoddom,
znówpołożyłsięobokbuta.
Chodź,Synek,przyniesiemymałemucośdozjedzenia
zaproponowałJurek.Obajwrócilizatemdodomu,
pozostawiającpieskasamego.Wtejsamejchwili
zagrzmiało.Zbliżałasięostatniawtymsezonieburza.