Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zna?
Naturalnie!Wyszłazamegoprzyjaciela,Dąbskiego.Bywam
unichwWarszawieipodzielampanisympatiędlapaniMarty.Nie
znamdowcipniejszejkobietyiswobodniejszegokoleżki.
Myśmyzniąteżkolegowaływewszystkichfiglachodparła
Kaziajużzupełnieośmielona.
Twarzjejsięożywiła,oczyświeciłyżartemiswawolą.Musiałabyć
bardzowesołaidziecinnajeszczewgruncie.Andrzejazaczynała
bawić.
Bagatela!roześmiałsię.Więcbywająfiglewklasztorze?
Abyliwtozamieszanistudenci?
Kaziaoburzyłasięogromnie.
Studenci!Poco?Gdzie?Przecietonawsibyło,anamwcale
studenciniebyliwgłowie!O,pannieznaklasztorówiichducha.Pan
wie,żejeśliwksiążcebyłzakreślonyustęp,tośmygonieczytały.
Zanic!
Panidaruje,aleniewierzę.Jestempewny,żepaniTuniaczytała
roześmiałsię.
ITunianie,boonawcalenieciekawabyłaksiążek.Jazasiebie
mogęprzysięgnąć.
Czyinadalzachowałapanitakąsiłęwolidozakazanych
rzeczy?
Jeślibymniewziętonasłowo,tobymdotrzymała.
Ajakbypokusabyłazasilna?
Jabymsięwcaleniedałakusićiniemyślałabymwięcejotym.
O,pani!Topanijeszczechybapokusniezna.
Kaziapoczerwieniałapobiałkaoczu.Niebyłytożadnewyrzuty
sumienia,aleprostotęjejipowagęuraziłtonironicznyAndrzeja.
Straciłaswobodę.
Codoowychzakreślonychustępów,spytamyotopaniTuni!
mówiłdalejżartobliwie.Jakieżtedyfiglepłatasię
wklasztorach?
O,różne!odparłajuższtywnie.Byłonasprzecie
kilkadziesiąt,konceptu80niebrakło.