Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dlatego…
Przewodniczący,panKinney,wyciągnąłrękępomłotekiuderzył
nimwstół,cooznaczało,żemazapanowaćspokój.
–WszyscyprzyjacieleAsamajązająćswojemiejsca!–rzucił
ostro.–TerazjajestemprzewodniczącymF.O.T.A.,George’u
Minaferze,niezapominajotym!TyiCharlieJohnsonmacieusiąść,
zostałemwybranyzupełnielegalnie,więckontynuujemyzebranie.
–Och,czyżby?Czyżby?–powiedziałGeorgiesceptycznie.
CharlieJohnsonpostanowiłgouspokoić:
–Aczyniezwołaliśmyzebraniawłaśniedlatego,żetaknam
poleciłeś?Powiedziałeś,żepowinniśmyuczcićtwójpowrótdomiasta,
iotojesteśmy.Dlaczegotakcizależy,bybyćprzewodniczącym?Żeby
sprawdzaćobecnośći…
Wtymmomencieprzewodniczącyuderzyłmłotkiemwstół.
–Terazzebraniezajmiesię…
–Nie,niezajmiesię–przerwałGeorgieipodszedłdostołu,
śmiejącsiępogardliwie.–Złaźzpodium!
–Podczaszebraniamapanowaćspokójiporządek!–rozkazał
surowopanKinney.
–Odłóżmłotek–poleciłGeorgie.–Wiesz,dokogoonnależy?
Towłasnośćmojegodziadkaiprzestańnimwalić,albocigoodbiorę
iwalnęnimwtwójłeb.
–Nazebraniumapanowaćspokójiporządek!Zostałemlegalnie
wybranyiniepozwolęsięusunąć!
–Wporządku–odparłGeorgie.–Jesteśprzewodniczącym.
Aterazdokonamynastępnegowyboru.
–Niedokonamy!–krzyknąłFredKinney.–Tojestzwykłe
zebranieizagramywkartytam,wrogusali.Dlategosiętuzebraliśmy.
Nazebraniumusipanowaćspokóji…
Georgiezwróciłsiędozebranych: