Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Georgiewszedłnapodiumiprzejąłsymbolurzęduprzewodniczącego.
Ale,rudyFredziu,bądźprzeztydzieńwpobliżupowiedział
nowyprzewodniczący.Jeszczebędzienambutylizał,żebrząc
oprzyjęciedoklubu!Alejauważam,żejużgoniechcemy;tenkolega
zawszesprawiałnamkłopoty.Aterazkontynuujmyzebranie.No,
chłopcy,przypuszczam,żeczekacienawieściodwaszego
przewodniczącego.Niewiem,czymamwieledopowiedzenia,
bowidziałemjużwas,przynajmniejwiększość,kilkarazyodmego
powrotu.DobrzemisiępowodziłowtejstarejszkolenaWschodzie,
alemiałemtrochękłopotówzwykładowcamiiwróciłemdodomu.
Rodzinawspierałamniezakażdymrazem,gdypoprosiłem,
ispodziewamsię,żenadalbędziemniewspieraćtu,wtymstarym
mieście,doczasu,gdypostanowiępójśćnastudia.Niesądzę,żebyśmy
mielijeszczecośważnegodoomówieniaprzedspotkaniem.Chyba
możemyzagraćwkarty.Tomożebyćpoker,zustalonymprzezwas
limitem,ajazasiądędogryprzystoleprezydialnym.
KiedyustalonopopołudniowąrozrywkęPrzyjaciółAsa,Georgie
zaprosiłswegogłównegopoplecznika,panaCharliegoJohnsona,żeby
pojechałznimdodomunaobiad,igdyzhałasempędzilidwukółką
przezNationalAvenue,Charliezapytał:
Jakirodzajludziprzewijałsięprzezszkołę,George?
Och,całytłumnajlepszych;najlepszych,jakichspotkałem.
Jakcisięznimiukładało?
Georgieroześmiałsię.
Takjakimnatopozwalałem,Charlieodparłtonemłagodnego
wyjaśnienia.Byłbymtrywialny,gdybympostępowałinaczej.Czy
mówiłemci,żedalimiprzydomek„Król”?Takmnienazywaliwtej
szkole,„KrólMinafer”.
Dlaczegoakurattak?zapytałniewinnieprzyjaciel.
Och,zróżnychprzyczynrzuciłGeorgieniedbale.Oczywiście
wszyscyztejczęściStanówwiedzieli,zjakiejrodzinypochodzę,więc