Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
kolejnaczęśćksiążki?prychamizakładamkoszulę.
Żałuję,żetutajprzyjechałem.
Typowyfacet,którymyśli,żemożemanipulować
kobietą.Akiedycośnieidziepojegomyśli,odchodzi
albo,cogorsza,bierzesiłą.Zapytamjeszczeraz:coteraz
czujesz?
Rozczarowanie!Jużrozumiem,tojestto,oczym
mówiłanasamympoczątku.Przepraszamzamoje
zachowanie.Cojasobiemyślałem?Maszmężaiswoje
życie.Pójdęjuż.
Jutrootejsamejporzeodpowiadanaodchodne.
Ledwozdążyłemopuścićposiadłośćiwłączyćsię
doruchu,kiedywlusterkuwstecznymzauważam
czerwoneporscheskręcającewstronędworku.Omały
włosnatknąłbymsięnajejmężaalbokolejnegogościa.
Przezcałądrogęrozmyślamotym,cowydarzyłosię
pomiędzynami.Parkujępodswoimdomem.Kiedy
przekręcamkluczwdrzwiach,widzęsporobłota
nawycieraczce.Wiem,tonormalne,odtegojest.Ale
skądtakadużailość?Patrzęnaswojebutyczyste.
Wnocypadało,aleterazwciągudniasłońcezdążyło
rozgrzaćziemię.Ktośtubył.Alektoiczegochciał?Nie
zauważyłemtegowcześniej,aletopewnieprzezporanny
pośpiech.
Bioręgorącyprysznicinagledoznajęolśnienia.Co,
jeśliAnielinumniebyła?Jeślitoniebyłsen,tylko
rzeczywistość?Stądtakarteczkaibłotonawycieraczce.
Cosięzemnądzieje?Majaczę.Wyskakujęspodprysznica
ibiegnępospodnie.Wyciągamzkieszeniliścikiczytam
gosetnyraz.Jestprawdziwy,niezwariowałem.Otwieram