Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Alanaiprzyszłąmatkąjegodziecka.Tahuśtawkamnie
wykończy.Oszołomieniniecogoście,alezpewnością
zadowolenizmojejdecyzji,rozlokowalisięwwybranych
przezsiebiesypialniach.TylkoElizaniechciałazostać
nanoc.Pokolacjiodrazuzebrałasiędowyjścia.
Ruszyłamzaniąpędem,proponującprzyokazjispacer
poogrodziezCarmen.Niestety,odmówiła.Żegnającsię,
dodałatylko,żebymprzyszłanajejponiedziałkowe
zajęcia.Jestemjejzatobardzowdzięczna,mamnadzieję,
żewyjawimicałąprawdęomrocznejprzeszłościAlana.
Czasnamojąprowokację!Wchodzącnagórę,specjalnie
strąciłamwazon,zrobiłamprzytymogromnyhuk.Alan,
będącywsaloniezmoimtatą,odrazuzerwałsię
narównenogi,amamawyjrzałanakorytarz.Anna,
zajętakąpielą,niezwróciłanatonajmniejszejuwagi.
Tonieistotne,itakmamświadków.Terazpozostajetylko
czekać…
NareszciepoznałamGabrielę,jestprzesympatyczną
starsząpanią,niestetyjestteżzastraszonaprzezAlana.
Wiesporoojegorodzinieiprzeszłości.Dowiedziałamsię
odniej,żeojciecAlanawciążżyje,ażadnegowypadku
samochodowegoniebyło.Onciąglemnieokłamuje,
dlategoniedopuszczałdonaszegopoznania.
Zorganizowałspotkanie,którenieustanniekontrolował,
żebyzyskaćzaufaniemoichnajbliższych.Codowazonu,
niepojawiłsięnowy,aconajważniejszeidentyczny.
Dziękisporejliczbiegościmogłamswobodniezwiedzić
dom.Wszystkieczterysypialniewyglądająprawie
identycznie:przytulne,jasneściany,dużełóżkoimeble.