Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
albobylizagranicąniemotami(np.Jesienin)…
KiedySzymborskaodwiedziłaporazpierwszywlatach90.
SztokholmawiemtoodprzyjacielafilozofaOlka
Orłowskiego[3],którysłużyłjejpodczasobiadujakotłumacz
tanieznajomośćobcychjęzykówprzezwówczasjużcichą
kandydatkęnaNoblaniewywarłakorzystnegowrażenianaSzwedach,
alekonieckońcównajwiększeznaczeniemiałyjejwirtuozerskie
wierszeprzetłumaczonenaniemieckiprzezKarlaDedeciusa[4],ana
szwedzkiprzezAndersaBodegårda[5].
Jeszczenainnymspotkaniu,możeczyimśautorskim,gwarzyliśmy
sobieoZakopanem,ba,wiedziałem,żelubizajeżdżaćpowakacjach
dodomutwórczego„Halama”(jateż),więcumówiliśmysię
nawspólnepójściewgórywewrześniu.Niestetyzarazpotem
otrzymałaNagrodęNoblaibyłaobleganaprzezwszystkich,agdy
dojechałemdo„Halamy”,jużjejniezastałem.
W2005rokuprzepiliśmykuflempiwabrudzia(mamzdjęcie)
nawspólnymobiedziewktórejśzrestauracjikrakowskich
powspólnymwystępiewSaloniePoezjiAnnyDymnejwTeatrze
Słowackiego.Występowaliśmywtedyprzypełnejpubliczności
wszóstkę:WisławaSzymborska,JuliaHartwig[6],Urszula
Kozioł[7],BronisławMaj[8],LeszekAleksanderMoczulski[9]ija.
PoematMiłoszaOrfeusziEurydyka[10]czytaliAnnaDymnaiAndrzej
Seweryn.
BrudziazaproponowałamisamaWisława,powiedzieliśmysobie
trochęmiłychsłów,byłoszampańsko,alejakiśczaspóźniejprzy
spotkaniupoetkaznówbyłazemnąna„pan”,comniespecjalnienie
zaskoczyło,szybkodostosowałemsiędoformy.Jużwcześniejmiałem
podobnedoświadczeniazinnąstarsząpanią,znakomitąmalarkąErną
Rosenstein[11](żonąArturaSandauera),którawielerazyusiebie
wdomuprzechodziłazemnąna„ty”iwielerazypowracałauparcie
doformybardziejoficjalnej.Obecnieijabywampoprawianyprzez
dalekichznajomych,którzyprzypominająmi,żesięprzecież
„fraternizowaliśmy”.Cóż,takawidocznieurodapamięciwtzw.
trzecimwieku…
NarokprzedśmierciąwakacyjnepozdrowieniaodWisławy
przywiozłamidoBorzęcinajejkrakowskasąsiadka,ajednocześnie
mojasąsiadkazletniegodomuwrodzinnejwsi.Wjejoczachnabrałem
ważności,bojakkolwiekbybyło,samaNoblistkanapomykałamile
omnieimoichwierszach.
Bardzosympatyczniewspominamteżnasząwspólnąkolację