Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pozwoliłyjejdostrzec,żeustarozmówczyni
niebezpiecznieprzygotowująsiędowymówienialitery
„T”.
...otóżtozgodziłasięszybkozakonniczka.
Rozwiązaniemmogąokazaćsiękije.Tojestdodała
natychmiast,widzącniezapowiadającyniczegodobrego
wyraztwarzypanidomunordicwalking.Tuwokolicy
mamyprzecieżwspaniałetrasy,stworzonewręcz
dopieszychwycieczek.AskoroTruflachudadłoń
mimowolniezawędrowałapodstół,gdzieoddłuższego
czasuznajdowałasięposapującagóramięśni,
ipogłaskałaaksamitnąsierstkędodłuższych
przechadzeksięnienadaje...
Uśmiechnęłysięobienawspomnieniepamiętnego
spaceruzpsicąpaniKaroliny,któratowyprawastanowić
miaładyskretnąobserwacjępodejrzanych.Tak,siedząca
tużprzyzakonnicyiskupionanawyjadaniuwprost
zkuchennejposadzkikawałkówjajkanatwardo,które
odczasudoczasukładłatamdłońochopinowskich
palcach,Trufladotreningównienadawałasięabsolutnie.
...Imniesięprzydaniecoruchudokończyła
iuśmiechnęłasięszelmowsko.
Alecoludziepowiedzą?słabozaprotestowała
Morawiecka.Wgruncierzeczyzzakonnicąubokumogła
spacerowaćnawetiPodzamczem.Aco!Niekażdymoże
siępochwalićtakimiznajomościami!Niekażdy!
WtakimrazieOjców.Trastreningowychjesttam
dostatek...uśmiechnęłasięsiostraTomasza.
AtekilkakilometrówodległościodWielmożypowinno
zapewnićminimumdyskrecji
ucieszyłasięwduchu
wdowapoaptekarzu.
Poczuła,żekamieńspadłjejzserca.Znalazła