Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Pięćdziesiątmetrównaprawoodnichwłączonoświatło
namaszcieustawionymnadachuwozustrażackiego.
Wświetlereflektorówobrazzniszczeństałsię
wyraźniejszy.Katastrofadotknęławięcejniżcztery
domy,możenawetdziesięć.Rannychlubofiarmogło
byćokołoczterdziestu,zakładając,żewewszystkich
budynkachprzebywaliludzie.
Hammerchwyciłsiędrzewaiwychyliłzakrawędź
osuwiska.
DomHermodawciążstoi!zawołał,starającsięukryć
ulgę.
Komisarzspojrzałwstronę,którąwskazywałHammer,
izrozumiał,żechodziodompodrugiejstronie
osuwiska,tużnadbrzegiemfiordu.Reflektorniesięgał
takdaleko,alemimotowidzieli,żeprzemieszczone
masyosuwiskazatrzymałysiętużprzedścianądomu.
Hammerodsunąłsiędotyłu.Dźwiękwielusyren
alarmowychtowznosiłsię,toopadał,wmiaręjak
pojazdyratunkowezbliżałysiędomiejscazdarzenia.
NagleWistingzauważyłruchwdolezboczaiskierował
tamświatłolatarki.Jakiśpieswdrapałsięnapodwozie
samochoduleżącegokołamidogóry.Pozatymniebyło
widaćżadnychinnychoznakżycia.