Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nadbrzegiem,gapiłsięwnurtikombinował,jakuwolnićsię
odprzykregoobowiązkuszkolnejopresji.Oczywiścieszkołabyła
pomysłemRóży,któraosobiściezawlokłagododyrektoraipowołując
sięnaprofesora,wymogłaprzyjęciechłopakadoczwartejklasy.Nie
dość,żebyłstarszyoczterylataodkolegów,tojeszczeniemówił,
anawetsięnieśmiał.Fakt,żeniktgonierozumiałaninielubił,nie
obchodziłgozbytnio.Nieumiałznieśćnudyziejącejzprawiekażdej
lekcjiorazwiecznegoniezadowolenianauczycieli,którzytylko
pozornieakceptowalijegoinnośćinakażdymkrokuznajdowali
powody,bygopublicznieupokarzać.Siedzącwławce,tęsknił
zaznajomymizapachamiodczynników,sterylnościąiostrym,białym
światłemwpracownitatki,któramieściłasięwjednejzpiwnic
wydziałumedycynysądowej.
Tegodniaminąłszarybudynekplombyszkoły,przyklejony
dostarychkamienic,iposzedłdalejdowiaduktu,apotemwzdłuż
nasypuwkierunkurzeki.Wpowietrzuczućbyłoresztkiletniego
ciepła,mewykrzyczałygdzieśnieopodal,atużprzybetonowym
nadrzecznymmurkunawodziekręciłysiękaczki.Oddałimśniadanie
zrobionestarannieprzezRóżęizawiniętewszarątorebkępocukrze.
Nieznosiłsłodkichkryształkówprzyklejonychdokanapki
zpasztetową.Ptakizawzięciewalczyłyołupdoostatniegokęsa,
wrzeszczącprzytymjakopętane,apotemodpłynęły,obojętnenajego
obecność.Wtedyusłyszałszept,którymiałgoodtądprawienie
opuszczać.Dajmikwiat,adamciświatzaszumiałositowie.
Potrząsnąłgłową,alesłowapowtarzałysięciągleiciągle.Jakikwiat?
Zrozumieniespłynęłonagle.Róża,rzekapragnieRóży.Długopotem
planowałto,conieuchronniemusiałonastąpić.
Najbardziejbałsięstracićtatkę,gdytenodkryjeprawdę.Miał
wtedysiedemnaścielat,awybebeszonezwłokiRóżyodpółroku
karmiłyrzekę.Tatkopozniknięciumłodejkobietyoklapłizapadłsię
wsobie.Ponieważniktimniegotowałciepłychposiłków,profesor
prawiewogóleprzestałjadać.Przestałteżkroićtrupy.Nieschodził
nawetdopiwnicy.Godzinamisiedziałwstarymfoteluwswoim
uczelnianymmieszkankunastryszkubudynkuipił.Chłopak
początkowopróbowałzastąpićRóżę,alewidzącreakcjętatkinaswoją
nieudolność,wycofałsię.Tatkochciałtylkoalkoholu,corazwięcej
alkoholu.któregośdniazapiłsięnaśmierć.Nigdyniedowiedział
się,conaprawdęspotkałoRóżę.Porządkującrzeczytatki,chłopak
trafiłnarodzinnyalbum.Różapojawiłasięwnimjakokilkuletnia