Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wdzikimgrymasie.Najtrudniejszabyłaludzkamowa.Niepotrafiłsię
przełamaćnawetwsamotności.Słowagrzęzływgardle,bywyrwaćsię
nieartykułowanymcharkotem.Zabieganespołeczeństwo
supermarketówpozwalałomusięnieodzywać.Najwyżejludziebrali
gozaniemotęigbura.
Pamiętałokresy,kiedyzmuszanogo,bymówił.Różneinstytucje
próbowaływcisnąćgowramyswojejograniczonejwizjidziecka,
ucznia,obywatela.Wkońcujednakinniprzyjęlidowiadomości,żeich
niepotrzebuje.Zostałsam–tylkooniwoda,któraniechciałasłów.
Rzekiniedałosięoszukaćnadługo.Zpozoruobojętna,pragnęła
jednakmartwychciał.Pozwalałamuzostawićnapowierzchnitylko
niewielkifragment.Woczachzaklętajestdusza,czyżnie?Gnijące
gałkiocznetoczącesiępokuchennymstole.Oczywlodzieobok
kurczakairyby.Oczyjakoliwkiwdrinkachutrwalaczy.Klejnotyoczu
utopionewszkle.
Kolejnapróbastworzeniadoskonałegofetyszuwygoniła
goktóregoświeczoruzdomu;musiałwyplućzpłucszklanypył.
Nadrzecznebulwary–jeszczenieskażoneblaskiemlatarni,który
zakilkalatzalejejeżółtąłuną–zapraszałypustkąichłodem
jesiennegowieczoru.Kobietaodezwałasię,kiedyminąłławkę.
Niepokojącazadrawmiękkimgłosieniepozwoliłamuodejść
obojętnie,jakzazwyczaj.Niezobaczyłniczegowmroku,niepoczuł
zapachu,cozaskoczyłogobardziejniżposłuszeństwo,zjakim
zatrzymałsiękilkakrokówodźródładźwięku.
–Nieodwracajsię.–Strzeliłazapałka.Zapachsiarkiisłodkiego
dymupapierosadotarłydoniegowkilkasekund.–Znamtwoje
możliwości,aleitakmnieniepoczujesz.Obserwujęcięoddawna,
robiszsięzachłanny.Rzekanasrozdzieliłaiobyśnigdyniepróbował
tegozmienić.Tomojastrona.
Niedopałekrozgniecionyjejbutem.Cichysykpękniętegosznurka
oplatającegomuwcześniejmózg.Obejrzałsiębłyskawicznie.Smużka
słodkiegodymuznadpustejławkiostatnirazpołaskotałamunozdrza.
Długonieprzekraczałrzeki.Nietylesiębał,conieodczuwałtakiej
potrzeby.Trzymałsięswojegoterytorium.Potemotymzapomniał,
boicotupamiętać.Byłprzecieższybszyniżjakakolwiekkobieta.
Zczasemprzeszedłnadrugąstronęzewstrętnejkonieczności.Nie
pamiętał,czemuwcześniejomijałtenrewir;możepoprostunielubił