Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zwykle,jeślibylinaprawdędobrzy,umieliżartować.Zauważyłemto
izacząłemichnaśladować,naśladowałemtecechy,dopókinieweszłymi
wkrew.Pojakimśczasiezachowywałemsiętakjużodruchowo.
Drugązasadnicząsprawądlafacetówbyłwzrost-musiałeśbyćwysoki.
Todotyczywszystkichprzywódców,chybanawetprezydentówStanów
Zjednoczonych;wwiększościkulturwysokimężczyznacieszysięwięk-
szymszacunkiemniżśredniegowzrostualboniski-więctodziałało
namojąkorzyść.Dlatego,jakjużmówiłem,późniejwszkolemiałem
statusprzywódcy.Zacząłemteżsystematycznieuprawiaćsport.Najpierw
odbijałempiłkiodściany,potemnamówiłemmłodszychbraci,żebyze
mnągrali,aoprócztegobiegałem,żebypracowaćnadwytrzymałością.
Zchorowitegodziecka,którenanicniemiałosiły,wyrosłemnadość
krzepkiegochłopaka.
Kiedymiałemdwanaścielat,wkażdyweekendwybieraliśmysięzmoim
przyjacielemDominikiemnapieszewycieczkiinocowaliśmynapustko-
wiu.TympustkowiembyłoNewJersey.Jeśliskręciszwprawozamostem
Waszyngtona,dotrzeszdoTeaneck,TenaflyiCresco.Natknieszsięnate
trzymiejscowości.oczywiścieterazcałytenterenjestzabudowany.Ale
wtedyporastałgolas.Płynęłytamnawetstrumienie,zpodziemnych
źródełbiławoda.Spędzaliśmywtychmiejscachkażdyweekend,wyrusza-
liśmywpiątekwieczorem,awracaliśmywniedzielęwnocy.Zabieraliśmy
zesobąśpiworyirozstawialiśmymałynamiot.Aletoznaczyło,żemusie-
liśmynosićciężkieplecaki-idziękitemunabrałemsiły.Mojakochana
mama,Margaret,goniłamniedoćwiczeń.Mieszkaliśmynapiątympiętrze
kamienicy.Wtedyjużprzy920AvenueSt.John.Wypełniałatenplecak
puszkamiikazałamidźwigaćgowgóręiwdółpięćpięterposchodach,
żebymwyrobiłsobiemięśnie.
Niestety,wowychzamierzchłychczasachniebyłoplecakówzestelażem,
takichjakdziś.Mójprzypominałwielkiworek.(śmiech)Alenosiłemgo.
Wtedynaprawdęnabrałemkondycjiisiłyzycznej.Czylimiałemjuż
zdolnościprzywódcze.Byłemsilniejszy.Cojeszcze?Aha,kolejnasprawa:
taknaprawdęnigdynielubiłemchłopaków.Zawszelepiejsięczułem
zdziewczynami.Dziewczynybyłypiękne,delikatne,subtelneitroskliwe,
19