Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PRZEDMOWA
ChociażniniejszaksiążkamatytułEpistemologia(wrazzdodatkowym
objaśnieniemproblematykiwpodtytule),cowskazywałobynajejściślesys-
tematycznycharakter,jestprzedstawieniemteoriipoznaniazpewnego,miano-
wicieanalitycznegopunktuwidzenia.Niemabowiemfilozofiipozametafilozoficz-
nymipunktamiwidzenia.Jesttedyobowiązkiemfilozofaodrazutozaznaczyć.
Wrozdz.IIznajdująsiępewneuwaginatematfilozofiianalitycznejijejmetody,
wedlemojegopojmowaniatejkwestii,więcniebędętutajtegorozwijał.Miałem
zresztąokazjętoprzedstawić,m.in.wewcześniejszejmonografiiometamatema-
tyceiepistemologii(Woleński1993).To,comożejestjednakwartespecjalnego
podkreślenia,filozofanalitycznydysponujenarzędziamipozwalającymina
podjęcieklasycznejproblematykifilozoficznej.Przyjętypunktwidzenianapewno
ograniczazakresinspiracjizestronyinnychsposobówfilozofowania,alenatonie
dasięnicporadzić.Wkażdymrazie,bronięklasycznejdefinicjiprawdy,
empiryzmugenetycznegoimetodologicznego,realizmubezpośredniego(natural-
nego),antyirracjonalizmuirealizmuepistemologicznego,bypodkreślićpunkty
najogólniejszeinajważniejsze.topoglądytradycyjnieobecnewpolskiej
filozofiianalitycznej,wszczególności,wszkolelwowsko-warszawskiej,wobec
którejmójdługintelektualnyjestolbrzymi.
TrzytomikimojejEpistemologii(Woleński2000d,Woleński2001b,Woleński
2003c)stanowiłypodstawędlaniniejszejEpistemologii.Niejesttojednakproste
ichscalenie.Pomijającpoprawkiróżnychbłędówinieścisłości,układjest
całkowicieinny.Znacznieograniczyłemprezentacjęogólnejhistoriiepistemolo-
gii.Problemprawdystałsięcentralny.Wgruncierzeczy,stosownerozdziały,
ajestichsiedem,stanowiąosobnąmonografię,aczkolwiekściślezwiązaną
zresztą.Uczynieniezkwestiiprawdziwościtematupodstawowegowporządku
systematycznymzostałopodyktowanetym,żeanalizawiedzyjestwtedyłatwiejsza
(lepiejdopełniauwagiopojęciupoznaniawrozdz.II),natomiastdominacjatej
problematykiwporządkuobjętościowymmauswychpodstawprzekonanie,że
semantycznadefinicjaprawdysformułowanaprzezAlfredaTarskiegojestna
tyleważnąideą,winnabyćznanakażdemufilozofowi,zwłaszczawPolsce,
gdziekoncepcjatapowstała.Moimzamiarembyłonapisanieczegośpośredniego
pomiędzymonografiąapodręcznikiem.Tendrugiwzglądzadecydowałotym,że
podjąłemtakżezagadnieniaprosteielementarne,natomiastpierwszyskłoniłdo
głębszegowejściawprzynajmniejpewnekwestie.Starałemsięwyjaśnićrozmaite