Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
BogawsercuisłowobożezłożonewBiblii,leczBiblia
właśniemówi,Bógtchnąłswegoduchawrobotników,
którzybudowaliarkęprzymierza,ażebyzręcznąręką
rzeźbilidrzewo.Trzebawtensposóbzapatrywaćsię
narzeczy,duchbożytchniewszystko,objawiasię
zarównowniedzielę,jakwdniepowszednie,
wewszystkichwynalazkachiwszelkichdziełach.Bóg
pomaganaszejpracyjakinaszymmyślom,ajeśli
człowiek,pozagodzinamipracy,wybudujepiecdlażony,
żebyjejtruduzmniejszyć,albogrzebiącwswoim
ogródku,otrzymadwakartoflezamiastjednego,uczyni
więcejdobregoibardziejzbliżysiędoBoga,niżgdyby
tylkola​tałzaka​zno​dzie​jamiimru​czałpa​cie​rze.
DobrzepowiedzianeodezwałsięSandyJim,który
zatrzymałswójhebelnadesce,słuchającAdama
oddawnaniesłyszałemtakdobregokazania,tosamo
przedstawiamiżonaodroku,męczącmnie,bymjej
wy​bu​do​wałpiec.
Jestwtym,comówisz,pewnasłuszność,Adamie
odezwałsięSetpoważniealesamprzekonałbyśsię,
słuchającnaszychnauk,jakczłowiekpowinienwchodzić
samwsiebieirozumiećwłasnewiny.Ztegopowodu
niejedenpróżniakstałsięjużpracowitymczłowiekiem,
tokazaniaopróżniająkarczmy,akiedyktooddasię
re​li​gii,tozpew​no​ściąpracajegonatymnieucierpi.
ChybażezapomnioskrzydłachdrzwiwtrąciłWiry
Ben.
Ach!Benie,znalazłeśpowódwyśmiewaniasię
zemnieprzezcałeżycie,alecotomawspólnego
zreligią?WszaktozapomniałsięwtensposóbSetBede,
któryzawszebyłroztargniony,itymwięcejjestwinien,
je​ślire​li​gianieule​czyłagoztejwady.
Cotamdrzwi!odparłWiryBenjesteśzgruntu
dobrym,serdecznymchłopceminiezłościszsięobyle