Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ręka.Skóraodznaczasięstonowanymszarym
odcieniem,amojesercebijepodekscytowane.
Stwór–tokobieta–siadaipotrząsagłową,grudki
ziemispadajązjejsplątanychwłosówkolorusoli
ipieprzu.Uśmiechamsięwyczekująco,dopókinie
dostrzegamotwartychrannajejczoleipoliczkach,
ujawniającychgnijącemięśnieirozszczepionekości.Ci,
którzywstająporazpierwszy,wydająsięnapierwszy
rzutokaludźmi,zdradzająichtylkoczerwoneoczy
iszarzejącaskóra.Skądtazmiana?
Zbliżasiędomnie,wargisięwykrzywiają,
odsłaniającpożółkłezębyigęstączarnąślinę.
Zabijteraz,pytajpóźniej.
Zamierzasięnamnierękąikłapiezębami.
–Przykromi,kochanie,aleniejestemwmenu.
Zeskakujęznagrobkailądujętam,gdziechcębyć
–wzasięgujejramion.Obezwładnionagłodem,
obejmujemniewtalii,żebyprzyciągnąćdosiebie,ale
jajużtrzymammiecze.Ostrzaniczymnożyceprzecinają
jejszyję,nimzdołamiczymkolwiekzagrozić;głowa
opadadotyłu,zprzeciętejaortytryskaczarnamaź.
Cywilenadaloddająsiętejswojejgłupiejzabawie.
Pomimodekapitacjizarównogłowa,jakiciało
pozostająożywione,ręcewysuwająsięwmojąstronę,
zębykłapią.Czas,bywykończyćjąnadobre.Walczę
znieumarłymiodtakdawna,żewywołaniewsobie
ognia,czylidynamis,jestrówniełatwejakoddychanie.
Chowamjedenmieczidotykamjejpiersidłonią,
płomienietrzaskająażdonadgarstka.Upływajedna
minuta,dwieDynamisprzenikajejskórę,wnikawżyły,
wędrujepocałymciele.Apotemnaglestwór