Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Przygotujsięnaczystąniesamowitość.–Zgarnęłam
włosyzkarkuiobróciłamsię,pokazującszyję.
Zapadłacisza.
Zmarszczyłamczoło,zaniepokojonanagle.Agdyby
musięniespodobało?Tuszuniedałosięusunąć.
–Ali.–Jegogłos,takgardłowyigłęboki,byłpokusą
ijednocześniejedwabiem,któremniegłaskały.–Czy
wymieniłemkiedykolwiekpowody,dlaktórychcię
kocham?
–Nie.–Oblizałamwargiipokręciłamgłową,
zbierającsięnaodwagę,byspojrzećmuwtwarz.Miał
ciężkiepowieki,spojrzeniepalące.
Podobałmusiętentatuaż.
–Powiedzmiteraz–rozkazałamcicho.
–Wymieniędziesięćnajważniejszych.Pierwszy
–Pocałowałmniewczoło.–Jesteśbrutalnieszczera.
Totakrzadkaigodnapodziwucecha.
Dużyplusdlamojegomężczyzny:bardziejcenił
osobowośćniżwyglądzewnętrzny.
–Drugi–Pocałowałmniewoko.–Maszperfekcyjne
poczuciehumoruPerfekcyjnedlamnie.Leciutko
spaczoneibardzozakręcone.Potrafiszmnierozbawić,
kiedyniktinnyniejestwstanietegozrobić.
Niemalsięroztopiłam.Niemal.Musiałamusłyszeć
resztę.
–Mówdalejalbozrobięcikrzywdę.–Czyzdawało
musię,taksamojakmnie,żemówiębeztchu?
Parsknąłśmiechem.
–Trzeci–Pocałowałmniewdrugieoko,delikatnie,
och,jakdelikatnie.–Jesteśbystra.Chciałbymujrzeć
twójumysłobnażony.