Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
AntologiaKRYMINALNA13RW2010
MartaGuzowskaOKNONASKLEPKOMPUTEROWY
trzemaznakamizapytania,potemzamyśliłsięchwilęidorzuciłjeszczetrzy
wykrzykniki.
Ankamiałastraszniedużoznajomychiwszyscyzaczęlisięprzerzucaćtekstami
wstylu:nJateżniemogęsiędoniejdodzwonić”,nNiemajej,toprawda”,nTodo
niejniepodobne,cośmusiałosięstać”,nMożewypadek”inTrzebazgłosićna
policję”.Sebastiandałimdwadni;itakzadużo,bopodobietematzniknięciaAnki
wyczerpałsię.Podwóchdniachwrzuciłnowywątek:nWidziałemostatniou
Roberta,aleonniechcenatentematrozmawiać.Unikamnie,akiedygospotykam,
zachowujesięagresywnie.Chodźmydoniegowszyscy,jakprzyjdziekilkadziesiąt
osób,będziemusiałznamiporozmawiać”.Dostałwodpowiedzi:nSuperpomysł!”,
nTak,chodźmy”,nMyteżsięmartwimyoAnkę.Notokiedy?”.nNajlepiejwsobotę
ranoodpisał.Większośćludziwtedyniepracuje,aonprawienapewnobędziew
sklepie,bomająotwarte.PasujeWamwsobotęo12?”.Wszystkimpasowało.
Sebastianniemiałzłudzeń:większośćznajomychAnkiolejesobotęidwunastą,ale
niepotrzebowałwszystkich.Kilkanaścieosóbwzupełnościwystarczy,właściwie
wystarczynawetkilka.Kilkaobcychosób,którychonnieznaiktórenieznająjego.
WsobotęAgnieszkabyławdomu,aleSebastianzprzyzwyczajeniawstało
szóstej,dałbutelkęMyszy,zrobiłśniadanie,przygotowałnastępnąbutelkęiułożył
Myszędopierwszejdrzemki.Odziesiątej,kiedyMyszasięobudziła,powiedział
Agnieszce,żewychodzi.Agnieszkaodpowiedziała,żeonateżplanowaławyjść,bo
konieczniemusisobiekupićnowąspódnicędopracy.Sebastianodparł,żejeśliciągle
będziesiedziałwdomu,tozwariuje,aAgnieszkamożewziąćnazakupyMyszę,co
onrobicodziennie.IżeAgnieszkapowinnasięstaraćolepszykontaktzcórką,bo
niedługoMyszawogólezapomni,żemamatkę.Kłótniazajęłaimdwadzieściaminut
iodziesiątejtrzydzieściSebastianbyłjużzadrzwiami.
27