Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
obserwowaliśmysięnaInstagramieigadaliśmynaWhatsAppie.Ajuż
pokilkudniachwysyłałamdoniegoniekończącesięciągipikantnych
wiadomościinagichselfie;onbyłinteligentny,dowcipnyizabawny,
ajaznudzona.Oprócztegowmoimmałżeństwienicsięniedziało,
byłamgłupia,noibawiłomnieto,choćdoskonalewiedziałam,
żerobięcośzłego.Potym,jakSimonmójmążodkryłtrzy
miesiącemoichwirtualnychzdrad,raczejniemogłamgowinić
zaromanszPolly,sympatycznąpiegniarką.
Słyszałam,żePollyzamnąnieprzepada;jestemtypembyłej,która
pojawiasięwżyciuSimonaniecozaczęsto.Alecomogęzrobić?
Maprawomnienielubić.Nodobrajesttoconajmniejcałkowicie
zrozumiałe.
Wrazzewspomnieniamiogarniająmniesmutekipoczuciewiny.
Nagleprzychodzimidogłowy,żestronazadajezadużopytań.
Cobędziezachwilę?„Comyśliszoswoimojcu”?
Prostujęsięiwyłączamlaptopa.Czujęsię,jakbymgłaskałakota,
którynatychmiastzasypia.Dokończępotem.Potrzebujępowietrza,
ciemności,swobody.
Electra,idęnaspacernaPrimroseHill.
Niebieskaobręcztańczywodpowiedzi.Wirujeszybko,potem
jeszczeszybciej,jakbycośsiedziałowśrodku.Cośrozjuszonego,
wściekłego.Żywego.Czypowinnatakrobić?Tamyślwytrącamnie
zrównowagichybajednakniejestemjeszczedokońca
przyzwyczajonadotejtechnologii.Muszęposzukaćinstrukcjiwsieci.
Pewniezostałazaprojektowana,żebytakdziałać.
Niebieskieświatłokręcisięizatrzymuje.Potemgaśnie.
Biorępłaszcz,idędokuchni,wktórejrobięsobiegorącąkawę,
iruszamwstronędrzwi.Potrzebujęanonimowościniekończącychsię
ulic.Wielkiego,obojętnegomiasta.
KochamLondynwłaśniezpowodujegoogromuibezkresu.Nikogo
nieobchodzi,kimjesteś.Niktnieznatwoichsekretów.