Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
skończyła.Niewiem,coontakwojnęwspominał!
JulkazzaskoczeniemspojrzałanaSophie.Nie
spodziewałasię,żekobietatakzareagujenajejsłowa.
Zresztąniebyłtochlubnyokreswżyciujejteściaani
żadnegoinnegoNiemca.
Wiem,żedlaAnnyiTrudytoteżbyłtrudnyczas,
późniejszelatarównieżnierozpieszczałynikogo.Chociaż
chciałobysiępowiedzieć,żeprzeszłośćnależyzostawić
zasobą,tochybaniejesttoproste.Latem,jakAnnabyła
wPolsce,dowiedziałamsięwielustrasznychhistoriizich
młodegożyciai…muszęcipowiedzieć,Sophie,żenie
życzyłabymtegonajgorszemuwrogowi.Iwiesz…Myślę
jeszcze,żerozumiałabymWerneraijegoobsesje…
Sophieznówpokiwałagłowąiprzeczesałapalcami
włosy.Pochwilijednakpodniosłasięidyskretnie
spojrzaławkierunkukuchni.Siostrywdalszymciągu
siedziałynaswoichmiejscach,oczymścicho
rozmawiając.Zaoknembyłojużciemno,anajasno
oświetlonympodjeździewidaćbyłosylwetkęHelmuta,
którykręciłsięprzyaucie.
Pokażęcicoś,Julka.Szybkimkrokiemzbliżyłasię
dokredensu,zszufladyktóregowyciągnęłaszarą
papierowąkopertę.
JeszczerazspojrzałaukradkiemnaAnnę,aletamta
niczegoniezauważyła.Szybkimruchemwyciągnęła
zkopertydużyplikpożółkłychkartekirozłożyłajeprzed
Julką.Zdziwionakobietaprzekładałapapiery.Nicjejnie
mówiłaplątaninaliniinakażdymkarteluszku.Jedynym,
cosięrzuciłojejwoczy,byłoto,żewszystkiearkusze
zawierałypodobneinformacje,oczywiścieprzyjmując
zapewnikto,żebyłytojakieślogicznedane.
Cotojest?zapytałazaskoczona,aleSophienagle
jednymruchemzgarnęławszystkodokoperty,
aschowałaszybkodoszuflady.
Julkachciałazaprotestować,alezorientowałasię,
żesiostrywłaśniewchodządosalonu.
Sophie,wszystkogotowe,możemyustawiaćjedzenie
nastolezarządziłaAnna.Synowaposłusznieskinęła
głową,uprzedniotaktowniemrugającdoJulki.