Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Przecieżniebędęjejwynagradzałazafizjologię.
Wypadaniezębówniejestżadnąjejzasługąanitalentem.
Niedługodzieciakibędąwołałyokasęzazrobieniekupy!
perorowała,anadąsanaLenazzałożonymirękami
przedefilowałaobokniejiJacka.Zadziwiające,
żewszystkiedenerwującezachowaniacórkibyły
zaczerpnięteodnikogoinnegojakodmatki.
Gdykładłasiędołóżka,onjużspałalboudawał,
żeśpi.Wyciągnęłazszafykoc,zabrałaswojąpoduszkę
zgrykąiposzłanasofędosalonu.Dzieńwcześniej
zasypialiprzytulenipodjednąkołdrą,aletenzlepekkilku
ostrychsłówobudziłwniejobawę,żegdytylkosiękoło
niegopołoży,sparzyjakbarszczSosnowskiego.
Próbowałazasnąć.Wefekciealboafekcietłukłasię
ponarożniku,szukającukojenianagryce.Tymrazem
nawetonaniebyławstanieprzynieśćulgizmęczonej
głowie,którauporczywieprzewijałaslajdyzpopołudnia.
MożefaktycznieKamamiałaracjęztymsalonowym
jebaką?Możeonkogośmainajzwyczajniejszukasobie
legalnejgarsoniery,bojestzmęczonywymawianiemsię
kolejnąwycieczkąrowerową,piwemzkumplamiczy
crossfitem?Możemiałaracjęrównieżzupajaniemsię
winemwnieszczęściu.
Skądprzyjaciółkamogłatowiedzieć?Skądtaki
wniosek,zbytoczywistyistereotypowyjaknawyzwoloną
Kamę?
Bingo!Jakaonajestgłupia.Przecieżtojasne,
żeprzyjaciółkachciałajejcośpowiedzieć,naprowadzićją.
Jacekostatniochętniebywałwdomkunaprzeciwko.
Chętnieniósłpomoc,tonic,żenaprośbęAldony:„Idź