Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
matceżadnychkartekodhigienistki.Gorszetylkoodwszelkich
nuklearnychkatastrofbyłoto,żeroktemuurosłyjejpiersi.Małejak
orzechywłoskie.Zamałe,żebydobraćstanik,zaduże,żebylataćjak
kiedyś.PiersiprzypieczętowaływyroknaTereskę.Opróczproblemów
zwszamiTeresceprzybyłorównieżproblemówzdomownikami.
Szczególniezjednym.Ojciec.Udrękanieojciec.Mamroczącystwór
nawózkuinwalidzkim,któryłapiezaręce,chwytazachudekończyny,
trudnosięprzedrzećzwersalkinawersalkę.Pomiędzyrozwartymi
szczękamialigatorów,grzybemścian,pustymibutelkami
iwybebeszonymiworamidarówzopiekispołecznejtorowałasobie
drogęcodziennie,jakbywyruszaławostatniądrogę.Byłajak
Mohikanin,Apacz,rozbitek,Robinson.Jedynyczłowieknaziemi.
Zakażdymrazemprzeżywałatosamo,jakmęczącysen.Codziennie.
Takisamsen.Botoniemogłabyćprawda.Niktbyjejteraznie
uwierzyłwtakązapleśniałąprawdę.Niktbynieuwierzył,żełykowata
dziewczynka,ledwienastolatka,ledwiezalążekkobiety,żemusi
codzienniezmagaćsięzżądaniemDAJDUPY!wypluwanymprosto
podjejchudenogiprzezwstrętnegokalekę,którykiedyśbyłjejojcem.
Itakotobrnęłaodoknadodrzwi.Pięćmetrówzprzeszkodami.
Czasamitrzebabyłopodnieśćnogęwysoko,czasamiprzykucnąć.
Najważniejszebyło,żebyrobićtobezszelestnie,niepotykającsię
oplastikowewory,stertyśmieci,nadstawionemordywersalekiich
koślawenogi.Najważniejszebyło,żebywgłowiebrzmiałataupiorna
piosenkaostarymniedźwiedziu:„Staryniedźwiedźmocnośpi,stary
niedźwiedźmocnośpi…Mysięgoboimy,napalcachchodzimy,jak
sięzbudzi,tonaszje,jaksięzbudzi,tonaszje!”.WgłowieTereski
słychaćcienkigłosik,którywyciągabezbłędniewszystkienuty.
Nasłowo„zje”Tereskęprzebiegadreszczidźwięk,któryświdrujejej
głowęiprawie,prawiewydobywasięnazewnątrz.Alenie!Udajesię.
DźwiękpozostajewgłowieidziękitemuTereskabezszelestnieskrada
siędowyjściawrytm„Staregoniedźwiedzia”.Rytmjestważny