Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Nazewnątrzdziałosięcościekawego.Zerknęłam
zazasłonkęidostrzegłampołożonenadkanałem
eleganckiedomy,otoczonewysokimmurem.Wtej
częścimiastauliczkibyłymałeiwąskie,istałyprzy
nichdomyzciemnegodrewna.Zauważyłampiętrowy
domzdrewnianymtarasem,którywychodził
nabrzegrzeki.Zainteresowałymniekolorowe
lampionyzpapieru,kołyszącesięnakwadratowych
werandachwtaktdeszczu.Widniałynanichwielkie
japońskielitery.Widziałamjeniewyraźniezpowodu
deszczu,alebyłytoimiona.Imionadziewcząt...
Przypomniałamsobie,żepodobnelampionyznajdują
sięwShinbashiwTokio,wdzielnicy,gdziemieszkają
gejsze.
Uśmiechnęłamsię.Wiedziałam,gdziejesteśmy,
boczytałamksiążkinatentemat.WpobliżuGionu,
wPonto-chô.NadrzekąKamomieściłasiętutaj
dzielnicagejsz.Poczułammrowienienaplecach,gdy
tylkozrozumiałam,żeznalazłamsięwmagicznym
miejscu.
Przesunęłamsięnabrzegławkiiwystawiłamgłowę
przezokienko.Wielkiekroplepadałynamójnos,
powieki,usta,pozwalającmiposmakowaćczaruPonto-
chô.Wzrokiemwodziłamodjednegodomu
dodrugiego.Wszystko,codotyczygejsz,wydawało
misiępodniecające.Zaczęłamsięzastanawiać,gdzie
stoiHerbaciarniaDrzewaWspomnień,atymczasem
rikszaposuwałasięwstronęmojegoprzeznaczenia.
Chłopakbiegł,odkądponowniewjechaliśmywgranice
miasta,zauważyłamteżparęrazy,żeoglądasięwmoją
stronę.