Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Spostrzegłemduchyzagrzęzłewtymbagnie,
Nagie,atwarzichrozjątrzonagniewem.
Tłukłysięwgniewienietylkopięściami,
Leczgłową,piersią,splecionebarkami,
Nawzajemsiebieszarpałyzębami».
Amistrzrzekłdomnie:«Uważaj,mójmiły,
Otosąduchy,któresięzłościły,
Aprócznichzgrajapotępieńcówlicha,
Copodtąwodąkryjesię,takwzdycha,
Żeażodwestchnieńwodasięodyma,
Jaktowłasnymioglądaszoczyma».—
«Smutnodniżyciazeszłynamdokońca!
Tam,gdziepowietrzeweseliłblasksłońca,
Którywnasgniewuciemniływybuchy:
Aterazsmutnonamwtymczarnymbagnie,
Tumułpołyka,ktopowietrzapragnie».
Takihymngardłembełkotałyduchy,
Jakzajękliwi;amyszliśmydalej,
Obchodzącłukiembłotnistewybrzeże:
Ztych,coustamibagnopołykali,
Niezdjąwszywzroku,przyszliśmypodwieżę.