Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Buchaześrodkapleśnistarożytnej».
Jakżabywodnymwężemwystraszone,
Płynąsamopasprzezwodnepowierzchnie,
gdzieśpodwodękażdawbagnopierzchnie;
Takpotępieńcówgromadaladaco,
Przedkimś,widziałem,uciekałaztrwogą,
KtóryprzechodziłprzezStykssuchąnogą.
Onztwarzyswojejdymrękąodtrąca,
Zdasię,jednąmordowałsiępracą;
Poznałemzarazniebieskiegogońca,
Zwróciłemoczywświętymprzerażeniu
Domistrza;chęćswąmistrzznakiemodsłonił,
Bymstałspokojnieiprzednimsięskłonił.
Ileżtenaniołmiałwzgardywspojrzeniu!
Poszedłpodedrzwi,laskątrąciłwbramę,
Drzwibezoporurozwarłysięsame.
«StrąconeduchyiobrzydłeBogu!»
Doprzelęknionychzawołałnaprogu,
«Jakwaszahardośćdojrzałazcierpieniem!
Daremnieonazwoląsięspiera,
Conigdyswegoniechybiałacelu,
Cowaskaraławboleściachtakwielu!
Daremnawaszawalkazprzeznaczeniem.
WspomnijcieswegoprzygodęCerbera,
Cozpyska,zszyiobdartyzeszczeci,
Wpółwyleniałyjeszczeskórąświeci».
Iszedłnapowrótpobagniestyksowym,
Słowanamnierzekłanirzuciłokiem,
Innymzajętymyśleniemgłębokiem.
Myośmieleniświętymjegosłowem
ZwracamystopynaszewgródPlutona,
Bramanaścieżajstałaotworzona.
Pragnącutworzyćsądzmiejsctychprzeklętych
Olosieduchówwtejtwierdzyzamkniętych,
Ledwotamwszedłem,źrenicąciekawą
Wodziłemwkoło,nalewo,naprawo
Itylkowielkiewkrągwidziałempole,
Gdzierosłysamemęczeństwaibole.
JakoprzyRonie,podArią,przyPola,
KędyKwarnerowodamiokola