Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Comoitemuzrobililudowi,
Żenanichprawatakdzikiestanowi??»
Janato:«Odkrwiwielkiegorozlewu,
ZaczerwienionaArbiaposoką,
Tenludpobudzadozemstyigniewu».
Tupotrząsłgłową,westchnąwszygłęboko:
«Niejeden»,mówił,«przyArbiibyłem,
Niebezpowodujejwodyskrwawiłem.
Leczjedenbyłemnaradzie,gdziespołem
Ludwołał:NiechajFlorencyjazginie!
Jamsięsprzeciwiłjedentejruinie,
Broniącśmiałozpodniesionymczołem».
Natojarzekłem:«NiechBógtwejrodzinie
Da,bywygnaniznówwtomiastaprzyszli!
Terazmirozwiążwęzełmoichmyśli:
Bojatakmniemam,jeślisięniemylę,
Żełatwoprzyszłeprzenikacieskutki,
Leczwamobecnezakrytechwile».
«My»,mówił,«Jakci,comająwzrokkrótki,
Widzimytylkodalekieprzedmioty,
TakidarmamyodBożejIstoty.
Gdyrzeczsięzbliża,wzroknaszsięzaciemnia
Inicniewiemy,cosięzwamidzieje,
Chybaodzmarłych,którychtamśleziemia,
Owastamżywychwieśćdonaszawieje.
Wiedz,żepojętnośćnaszadlanaszgaśnie
Wdzień,gdyprzyszłościdrzwisamczaszatrzaśnie».
Skruszonyżalemiwstydzącsiębłędu,
Czyniączeńwyrzutsamsobiedotkliwy,
Rzekłemmu:«Pociesz,powiedzwieśćprzyjemną
Tamtemu,cosięskryłszybkoprzedemną,
Żejeszczejegosynjestzdrówiżywy.
Jeślimnaczułośćojcowskąbezwzględu,
Sercemuzraniłzadługimmilczeniem,
Powiedz,żebyłemzajętywątpieniem,
Któreśobjaśniłteraz,jakżyczyłem».
Jużmistrzmniewołał,więcduchaprosiłem,
Byjeszczejednąciekawośćumorzył:
Przyczyimgrobiesamsięwgróbpołożył?
Onrzekł:«Tuleżynaswięcejtysiąca,