Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
uprzytomniłemsobie,żeZakonsięmyli.Zakon,który
konsekwentniewbijałnamdogłowy,żesmoki
topotwory,idlategożołnierzeŚwiętegoJerzego
zabijająjezzimnąkrwią,niestawiającżadnychpytań.
Jaoczywiścieteżichniestawiałem,tylkozabijałem,ale
Ember,darującmiżycie,zachwiałamojąwiarą.Mało
tego,zacząłemsięnawetzastanawiać,czywśród
zabitychprzezemniesmoków,doktórychstrzelałem
bezwahania,botakibyłrozkazZakonu,niebyło
smokówpodobnychdoEmber.
Jeślitak,towtakimraziemojeręcesplamione
sąniewinnąkrwią.Poprostuniąociekają.
–Poataku–mówiłdalejTristan,naturalniepatrząc
przedsiebie,natych,cozastołem–Garret
ijaotrzymaliśmyrozkazśledzeniaEmberHill,która
mogładoprowadzićdopozostałychcelów.Pojechaliśmy
zaniąnaplażę,gdziefaktyczniespotkałasięzdwoma
innymismokami.Jedenznichbyłmłody,drugidorosły.
–Smokdorosły–powtórzyłpowoliFischer,aposali
przebiegłcichyszmer.Niebezpowodukomentowano
międzysobątesłowa,przecieżwpełnidojrzałesmoki
widywanebyłybardzorzadko.Najstarszesmoki
przebywaływukryciu,chronioneprzezorganizację.
Zakonwiedział,żeprzywódcąTalonujestElderWyrm,
smoksędziwy,niktjednaknigdygonaoczyniewidział.
–Tak,smokdorosły–potwierdziłTristan.–Mieliśmy
rozkazśledzeniaipowiadomieniaprzełożonych,kiedy
celukażesięwpostacismoka.Jednakkiedy
pojawiliśmysiękołotejplaży,naszceljużbył
wpierwotnejpostaci,iniesam,tylkowtowarzystwie
dwóchinnychsmoków.Poinformowałemotymmego