Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Talon,wielkaorganizacja,któradziałałapraktycznie
nacałejkuliziemskiej,miałcorobić,chociażby
troszczyćsięomajątekwartmilionydolarów.
Aturaptemsprawąwielkiejwagistajesięzniknięcie
jednegopisklaka.Dlaczego?Skądsiębierzetaich
determinacja?
Ember,cotytakiegozrobiłaś?!
DrzwigabinetuotwarłysięipanRothuniósłrękę
napowitanie.
Bardzoproszę,pannoAnderson,niechpaniwejdzie.
CzymiałakiedyśpaniokazjępoznaćpanaHilla?
Niestety,niemiałamjeszczetejprzyjemności
odparłagłosemtakprzyjemnymimelodyjnym,
żenatychmiastsięwyprostowałemiodwróciłem
wstronęnowoprzybyłej.Któraniebyłaczłowiekiem.
Napewnosmokiem,pisklakiem,cobyłodlamnie
przeżyciem,boopróczsiostrynigdydotądnie
widziałemżadnegopisklaka.Atenpisklak,starszyode
mniemożeorok,dwa,byłszczupłąjasnowłosą
dziewczynąwjasnoniebieskiejspódniczceibutach
naobcasach,wczymchybanieczułasięnajlepiej.
JakbynacodzieńchodziławdżinsachiT-shircie.Włosy
miałabardzojasne,prawiesrebrzyste,upięte
naczubkugłowy.Oczywielkiejakdwajasnoniebieskie
kryształy,spoglądającenamniebardzochłodno.
ToMistpowiedziałpanRoth.PannoAnderson,
topanHill.Mamnadzieję,żebędziewamsiędobrze
współpracowało.
Byłemzaskoczony,żepodczastejprezentacjipan
Rothużyłtylkoimienia,comożnabyłowytłumaczyć
wyłączniewjedensposób.PanRothdawałMist