Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
łomot.
Towszystkobyłytylkonicnieznaczącehistoryjkiilegendy,
któredotejporyBruzdęnieszczególnieobchodziły.Czasem
goszczerzebawiłyiwtedysłuchał,alezwyklepoprostu
wpuszczałuchem,mieszałzwódąiwyrzygiwałnadranem
zresztkamikolacji.Aletamyśl,tendziwnieznajomyokrzyk,
Bliźniaki.Czytowogólemożliwe,żeby…
Tytamdestylujeszwódkęczyjakichuj!?zawołał
donośnieRupieć.Kurwa,Bruzda,codzisiajztobą?
Barmanwyprostowałsię,zamknąłlodówkęiodkręciłbutelkę.
Nalałkolejkę,wypiłpoprzedniąiprzeprosiłichnamoment.
Idź,idź,poradzimysobiepowiedziałGruzin.Tylkoręce
potemumyj!
Oktanprzechyliłsięprzezbarisięgnąłpoflaszkę.
Bruzdanieskomentował.Myśliwjegogłowiedopasowywały
sięterazzhukiemniczymmetaloweklockitetrisa.Dzwoneczek
byłaniezwykłądziewczyną,ostrą,twardąiczasempotrafiła
skołowaćtakdziwacznedragi,żeszok.Jejdzieciakibyły
sierotami.Niewiadomo,skądjewytrzasnęłaidlaczegouniej
mieszkały.Czylitoteżsięzgadzało.Szczeniakibyłyzaradne,
trzymałysięrazemiczęstoładowaływkłopoty.Najczęściej…
nokurwa!Najczęściejalbobliźniacy,alboniemowaitendrugi,
jakmubyło?Kędzior,nowłaśnie!Ajeszczetobiałedziwadło,
Stalówka.Miałsmykałkędomechaniki.Gdybymusięchciało,
zewszystkiegozłożyłbymotor.Czyli…
Kurwamać!szepnąłBruzda.Japierdolę,kurwamać!
Zapiąłspodnie,wymyłręce,aleniewróciłnasalę,tylko
wyszedłprzedlokalzapalić.Stałtamnawysokimprogu,
wpatrującsięwparkingimocnozaciągającdymem.Patrzył
nazaparkowanejednaobokdrugiejmaszynyPromiennych
Chłopaków.Maszyny,któretrochętupostoją,skoropanowie
narzucilisobietakietempopicia.
MyślałoDzwoneczku.Jeżeligopamięćniemyliła,była
tojedynalaska,zktórąnaprawdęchciałsobietoiowo
poukładać.Nawetzjebanądzieciarnią,któraokazałasię
całkiemwporządku.Apotemwszystkosięspierdoliło,
onspierdolił,aonanajwyraźniejwsiadłanamotocykliwbrew
zasadomzałożyłaklub.Najbardziejwyszydzany,wykpiwany
przezprawdziwychbikerów,alewbrewwszystkimwciąż
jeżdżący,coniekażdymógłosobiepowiedzieć.Noijeszcze