Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Najważniejsze,żewyjesteściecaliizdrowiprzekonujebabcia,
parzącherbatęiwyjmujączpiecagorącerogale.
Nawetubrańniepozwolilinamzabrać.
Spokojnie,zarazcośdlawasznajdęzapewniamama,
wychodzącdopokoju,wktórymśpirazemzAlinąinasząstarszą
siostrąNiną.PośniadaniuKostiawyciągamnie,abyzobaczyćto,
cozostałozdomuwujaWasyla.Jużnanaszymgankuczućsmród
spalonegodrewnaiwidaćwąskienitkidymu.
Dlaczegomnienieobudziłeś,jakteSzwabyprzyjechały?
Budziłemcię,aleniechciałeśwstaćprzypominammu.
Totrzebabyłopróbowaćdoskutku.
Wtedyjateżniczegobymniewidział,botymaszsenjakstary
niedźwiedźpowtarzamjednozulubionychpowiedzeńbabci.Mimo
żeniewidaćjużognia,pogorzeliskowciążdymi,abijącyodniegożar
jesttakmocny,żeniemożnapodejśćzbytblisko.
Wątpię,abycokolwiekocalałostwierdzaKostia.Patrząc
nawystającespomiędzyspalonychbelekfragmentyszybiosmolone
garnki,muszęmuprzyznaćrację.Jedyniemurowanykominwciążstoi
naswoimmiejscu.
Zobaczysz,żejaksięwujekWasyldowie,comuNiemcyzrobili
zdomem,towpadniewszałmówiKostia,kiedywracamydodomu.
WieczoremzjawiasiętatorazemzwujemWasylem.
Nawiadomośćospaleniudomuwujarzeczywiścieogarniawściekłość.
Zaciskapięści,jakbychciałkogośuderzyć,ajegotwarznajpierwrobi
sięblada,apóźniejczerwonazezłości.
Zabijętychparszywychszwabów,którzyspalilimójdom
odgrażasię,chodzącszybkimkrokiemponaszejkuchni.
Dajspokój,Wasyluspokajagotatoteraztrzebazaopiekować
sięMarfąidziećmidodaje,pocierająctwarzdłonią.Robitakzawsze,
gdysięnadczymśzastanawia.