Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Mężczyznaznowusięzawahał.
Naraziewaltancenadziałce.
Niemapanstałegomiejscazamieszkania?
Nie.
Togdziepanmieszkałzimą?Teżnadziałkach?
Różnie.Kiedyprzestałempić,jakiśczas
wynajmowałempokój,ale...gospodynidała
miwypowiedzenie.Mężczyznaspuściłwzrok.
Dlaczego?
Jeślipanpodejrzewa,żeokradłem,tojestpan
wbłędzie.Trzeciakzmieniłtonnabardziejhardy.
Podniósłsięzkrzesła.Widzę,żepracyturaczejnie
znajdę.
Proszęusiąść,niepowiedziałem,żepananie
zatrudnię,alechciałbymsięczegośopanudowiedzieć.
Mieszkatuwielustaruszków.
Towłaśniegłównypowód,dlaktóregochciałbym
tupracować.
Nibydlaczego?
Bo...mężczyznaznowusięzawahał.Bomoja
matkaumarławdomustarców.Niebyłemnawetnajej
pogrzebie...Głosmusięzałamał.Anapogrzebojca
poszedłempijany.
FilerwmilczeniuobserwowałtwarzTrzeciaka.
Odkiedypańskamatkanieżyje?
Odroku,dwóchmiesięcyisiedmiudni.
Znowucisza.
Niemapanrodziny?
Byłemjedynakiem.Zagryzłdolnąwargę.Miałem
kiedyśżonęidwojedzieci.
Nieżyją?