Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Lodowatabombawybuchłagdzieśwgłębijejżołądka,zdetonowana
nagłąświadomością,żeona,Isobel,dokładniewtymmomencie
powinnasięznajdowaćwautobusie,którytymczasemprzekroczyłjuż
zapewnegranicęhrabstwa,wioząccałąichreprezentacyjnąekipę.Całą
zwyjątkiemniej.
Tato…!!!Głoszaskrzypiałjejwgardle.
Odrzuciłakołdręi,czującjaknogipokrywajejgęsiaskórka,
wygramoliłasięzłóżka,byrzucićsiękudrzwiom.Pchnęła
jeiwypadłanakorytarz,zktóregowidaćbyłoprzedpokójnadole.
Domtonąłwciemności,wszędziepanowałspokój.
ZnajdującesięnakońcukorytarzadrzwidosypialniDanny’ego
stałyotworem,słyszaładochodzącestamtądchrapaniemłodszego
brata.
Zbiegłaposchodach,niedbając,czygoobudzidudnieniembosych
stóppowyłożonychchodnikiemstopniach.
Ta…
Wpołowiedrogistanęłajakwryta,zaskoczonawidokiemojca,
którypojawiłsięwholu,zwracająckuniejświeżoogolonątwarz
opytającymwyrazie.Wjednejręcetrzymałteczkę,wdrugiej
samochodowykubekzkawą.Miałnasobieczarnespodnie,białą,
zapiętąnawszystkieguzikikoszulęorazsrebrnyprążkowanykrawat,
którypodarowałamuzokazjiDniaOjca.
Uniósłbrwi.
Znowujakiśproblemzautobusem,mała?spytał,lekko
zdziwiony.
Isobelstałabezruchunaschodach,myślącgorączkowo.Gdytylko
białeplamywjejpamięcizaczęływypełniaćsiętreścią,rozszalałe
serceniecozwolniło.Obecnośćciemnejchoinkiwsalonienapełniła
nagłąulgą.
Rozgrywkikrajowe.Zawody.Tojużbyło.WrócilizDallasprzed