Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
icholernieprzyjemnawdotyku.Przesunęłamkilkarazy
opuszkamipomateriale,nacowampirmruknął
zzadowoleniem.
Niewymamrotałamzdławionymosem
ichrząknęłam.NiemożeszbyćmoimPrzeznaczonym.
Dlaczego?
Przymknęłampowieki.
Jegooddechbyłchłodny.Jakoddechśmierci.Ale
jednocześnieciepłyzasprawątonu.
Jesteśwampiremwyszeptałam.
Zaśmiałsięcicho,niecochrapliwie.
PodobnoMagianiemażadnychgranic.Przesunął
dłońzmojegopodbródkanapoliczekipotarłkciukiem
skórę,wydałamzsiebiecichyjęk.
Niepotrafiłamgopowstrzymać.
Przecieżwidzę,żenamniereagujesz.
Zogromnymtrudemprzełknęłamślinę.
Icoztego?
Tarozmowabyłakompletniepozbawionasensu.Moje
odpowiedzibrzmiały,jakbymledwoconauczyłasię
mówić.Zachowywałamsięjakidiotkałaknąca
przyjemnychłaskotekwdolebrzucha.
Raczejniereagowałabyśwtensposóbnaobcego
wampirawswojejsypialni,gdybyśwgłębisiebienie
wiedziała,żemożeszmi…Urwałnagleiuniósłgłowę.
Oczypodbiegłymukrwią,gdywzrokutkwiłwoknie.
Araczejwtym,coznajdowałosięzaszybą.
Zanimzdołałamjakkolwiekzareagować,jegochłodne
iszczupłepalceprzemknęłypomoimpoliczku.Sekundę
późniejjużgoniebyło.Zniknął.Dosłownierozmyłsię
wpowietrzu,jakbynigdysiętuniezjawił.Jakbymisię
przyśnił.
Jedyne,coposobiepozostawił,tozapachliliiiziemi
unoszącysięwpowietrzu.Przenikającykażdyzakamarek
mojegoumysłu.
Inaiwnegoserca.