Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
20
DialogInnychalboinnemonologi
ojakimkolwiekrozpoznawaniutego,conieznane,iojakimkolwiekdążeniudo
poznania”(por.Popper1997b,s.69).
Traktowanieprawdyjakowartościnierozerwalniezwiązanejzbytem,warto-
ścinie„dodanej”dobytu,leczznimtożsamej,pierwotnej,aniewtórnejwobec
ludzkiegopoznania,odkrywanej,anietworzonejzobowiązywałotych,którzy
chcielijejszukać,doprzyjęciapostawystosownejdoprzedmiotuposzukiwań.
Zjednejstrony,miałatobyćpostawaotwartościnawłaściwemiejsce„zamiesz-
kiwania”prawdy,czylinarzeczywistośćzewnętrznąwobectego,ktoprawdy
szukał,zdrugiejpostawa„wierności,niesprzeniewierzającejsiętemu,co
odkryte,wprocesieprzenoszeniagodowytworówpoznania”(por.Stróżewski
1992,s.82–83).Poszukiwanieprawdyzatem,zgodnieztradycjąklasyczną,nie
byłotraktowanejakocoś,„coniekosztujenictego,ktosiętym[zajmuje]”.
Przeciwnie,jaksądzono,prawdawymagaszczególnego„oczyszczeniaipowie-
rzasięwpełnitylkotemu,ktosięuprzedniookazałtegogodnym”(por.Marcel
1986,s.163–164).Wymaga„oczyszczenia”,rzecbymożnanawet,ofiary,gdyż,
jaksądzono,tylkoten,ktoosobie„zapomni”,możeznaleźćsięwpobliżu
prawdy.Prawdaniejestbowiemczymś,copotrzebuje„posiadacza”,rozumiana
klasyczniepozostajetym,wobecczegojesteśmyzobowiązani(por.Buber1994,
s.39).
1.2.Wyrazyprawdynieklasyczne
Choćniekiedyprzyjmujesię,iżdopierowiekXIXprzyniósłpoważnąkrytykę
klasycznejkoncepcjiprawdy(por.Siemianowski1986,s.39),byłaonaprzed-
miotemsporówjużwstarożytności.Sceptycygreccy,bodajjakopierwsi,pró-
bowalipodaćwwątpliwośćklasycznąformułęichoćichargumentydocenione
zostałydopierowczasachnowożytnych,tooniwłaśnieutorowalidrogęod-
miennymodklasycznejodpowiedziomnapytanieoprawdę.
PunktemwyjściadlakrytykiArystotelesowejdefinicjiprawdystałosiędla
sceptykówpytanieomożliwośćsformułowanianajejpodstawiekryteriumpraw-
dy.Skoro,jakwywodzili,prawdajestzgodnościąmyślizrzeczywistością,aby
mócosądzić,czyowazgodnośćwistociezachodzi,należałobywcześniej,oprócz
myślisamej,znaćtakżerzeczonąrzeczywistość.Cojednakznaczy„znaćrzeczy-
wistośćicoupoważnianasdostwierdzenia,żefaktycznierzeczywistośćtęzna-
my?Jeślizatymsądemkryjąsięokreślonekryteriapozwalającestwierdzić,co
jest,aconiejestpoznaniemrzeczywistości,zawszemożnazapytaćoichprawo-
mocność.Ciągwciążnowychipotrzebnychuzasadnień,zdaniemsceptyków,
sięganieskończonościidlategoteż„niebędziemymoglinigdywzasadziepoznać
rzeczywistościiztegopowoduteżnigdyniebędziemymoglisiędowiedzieć,czy
myślinaszesązniązgodne,czyteżniesą”.Stądjużtylkokrokodostatecznej
konkluzji,iż„gdybyprawdamiałapolegaćnazgodnościmyślizrzeczywistością,