Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żywystwórwstrząsanykonwulsjami.
NagleKrusztazatrzymałsięizimnypotwystąpiłmunaczoło.
Nogidelikatnieugięłysięipoczułjakbyczyjeśsilnepalcezaczęły
ściskaćjegopłuca,żołądekiserce.Przybrzegustawu,wyrzucona
widaćjakimiśprądami,leżałaztwarząwpiaskukobieta.Miała
nasobiepoplamionąbłotem,ciemnozielonąsuknię,którejdolnaczęść
byłalekkozadarta,odsłaniającsięgającezakostkęczerwone,zimowe
buciki.Nieruszałasię,askręconenienaturalnieciałosugerowało,
żeniemadoczynieniazżywąistotą.Zmusiłsię,żebypodejść
ispróbowaćprzewrócićciałonaplecy.Drżącymirękamistrzepnął
podwiniętączęśćsukni,jakbyniechciał,bezwzględunato,czy
madoczynieniazżywąkobietą,czyteżzwłokami,naruszaćjej
intymnejsfery.Jużnapierwszyrzutokawidaćbyło,żepomoc
medycznaniebyłapotrzebna.Lewastronagłowystanowiłazakrzepły
płatkrwi,anienaturalnieskręconaszyjanadawałapostacijakiejś
groteski.Kobietabyłabardzomłoda,mogłamiećnajwyżej
dwadzieściaparęlat.Szerokootwarteoczypatrzyłypustoprzedsiebie,
azrozchylonychustciągnęłasięcienkastrużkazastygłejkrwi.Długie
blondwłosymiałaupiętewwysokikok.Twarzprzybrałajużsiną
barwę,anienaturalnieszerokorozwarteoczyniewyrażałystrachuczy
zaskoczenia.Byłownichcośnieludzkiego,jakaśpustkairezygnacja.
Krusztapoczuł,jakbytemartweoczywciągałygowtońdużogłębszą
niżpobliskistaw.
Przezmyślprzeszłymuwszystkiemłodopolskiefantazje
otopielcachzawartewksiążkach,którekiedyśoprawiał.Zachwilę
zimneręcezacisnąsięnajegoszyiipociągnązasobąwtenponury
marcowywieczórwotchłańśmierci.Podniósłsięszybko.Niewidział
zbytwielutrupówwswoimżyciuipewniedlategotenwidok
wstrząsnąłnimtakbardzo.Wdodatkukobietabyłamłoda.Takmłoda,
żekojarzyćsiępowinnatylkozrozkwitaniem,radościąiciepłem
zmysłowości.Dlaczegowięcjejzwłokitakmocnonimwstrząsnęły?