Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pełnąnapięciaciszę,któraniczymmurwyrosłamiędzynami.
Gry?spytała,jakbyzupełnieniepojmowała,gdziesięznajduje.
Pokiwałemgłowąiuśmiechnąłemsięlekko,naco,mógłbym
przysiąc,zaczerwieniłasię.Amożetoniebyłyrumieńce,ajedynie
poświataodbijającasięodjejsukienki?
Zagrajzemnąwruletkę.
Alejanieumiem…jęknęła,azajejplecamikrupierkawłaśnie
porazkolejnyzakręciłakołem.
Spokojnie,wszystkociwytłumaczę.
Niewiem,cotakiegomiaławsobietadziewczyna,żepomimojej
nieporadnegozachowaniawciążniemiałemochotyjejodesłać.Nie
miałempojęcia,dlaczegotakbardzoodpowiadałomijejtowarzystwo,
skorodotądwyjątkowoniecierpiałemtakichkobiet…
Asystujmipodczasgrywruletkę.Mamnadzieję,żeprzyniesiesz
miszczęście.
Szczęście?spytała,głośnoprzełykającślinę,jakbywreszciecoś
doniejdotarło.Niemapannamyślirosyjskiejruletki?spytała
dyskretnie,jakbyobawiałasię,żektośnasmożepodsłuchiwać.
Nietymrazem.Mrugnąłemdoniej,nacootworzyłausta
zezdziwienia.Albonieznałasięnażartach,albobyłatotalnieotępiała
alkoholem.
Nieczekającnakolejnedośćśmieszne,amoże,zważywszy
naokoliczności,nawetniezręcznepytanie,przekręciłem
naobrotowymkrześle,stanąłemzaniąinachylającsię,niby
dostołu,przytuliłemsiędojejnagichpleców.Chybapoczułasię
niezręcznie,bowyraźniepróbowałasięodemnieodsunąć.
Obstawnakazałem.
Wyglądałanaprzerażonąionieśmieloną,cocholerniemniekręciło.
Podobniejakjejcichutki,delikatnygłosik.
Comamzrobić?
Podbijstawkęwyjaśniłem,uśmiechającsię.
Ewidentnieczułasięzagubiona.Jejakcentzdradzał,żeznajdujesię
wobcymkraju,amożerozpraszałfaktmojegonamacalnego
podniecenia,którezpewnością,będąctakbliskomnie,musiała
wyczuć.Uchwyciłemjejszczupłądłońiniemalzmusiłemją,bywzięła
kilkażetonówipodjęłagrę.Niemogłemczekaćzbytdługo,robiąc
zsiebiegłupcaprzedinnymigraczami,którzy,przyglądającsięnam
zzaciekawieniem,oczekiwalinamójkolejnyruch.
Coteraz?spytałauroczo,kiedykrupierkaponowniezakręciła
kołem.