Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
bliskowyjścia.Znałtylkonazwęstacji,naktórejmiał
wysiąść.Bałsięprzegapićizkażdymkilometrem
pokonywanymprzezskładsprawdzał,ilejeszcze
pozostałodojegoprzystanku.
Pociągdojechałnamiejsceprawiepunktualnie.Benon
wyskoczyłnawąskiperon.Byłjedynąosobą,która
wysiadławtymmiejscu.Gdybyniezarysyodległych
zabudowań,mogłobysięwydawać,żetorykolejowe
prowadząprzezbezludneokolice.Doprzystanku
prowadziłaasfaltowadroga,któraznikaławpobliskim
lesie.
Pociągruszyłwdalsządrogę,aBenonzostałsam
naperonie.Pochwilizlasuwyłoniłosięniewielkieauto.
Wtumanachkurzuzatrzymałoprzyprzystanku.
Cześć,Beni!zawołałaNadia,gdywyskoczyła
zsamochodu.Fajnie,żejużjesteś!
Objęłagomocnoiobdarzyłapocałunkiemwpoliczek.
Chwyciłazarękęipociągnęładoauta.
Wrzućplecaknatył!krzyknęła.Bagażnikmisięnie
otwiera.
Ruszyłaenergicznie.Jechaliasfaltowądrogąprzezlas.
Koronydrzew,którerosłypoobustronachszosy,łączyły
sięnaddrogąitworzyłyzielonytunel.Przezgałęzie
przedzierałysiępromieniesłońcaiznaczyłyjasnymi
plamamiasfaltowąpowierzchniędrogi.Nadiawłączyła
radioikiedyusłyszałaulubionąpiosenkę,podkręciła
głośnośćnamaksymalnypoziom.Benonotworzyłokno
poswojejstronieiterazwiatrobojgurozwiewałwłosy.
Dziewczynaśpiewała,uderzającwrytmmuzykidłońmi
okierownicę.
Lubiętenkawałek!krzyknęła,gdypiosenkasię
skończyła.Mogętegosłuchaćnaokrągło!
Dalekojeszcze?zapytał,gdydojechała
doskrzyżowaniaasfaltowychdróg.
Niedalekodowsi,dalekoodwszystkiegoinnego!
roześmiałasię.Jużwidaćzabudowania!
Dojechalidodomunakrańcuwsiiwjechali
napodwórko.Kiedywysiedlizauta,podbiegłdonich
niewielkipies.Merdałogonemiłasiłsiędodziewczyny.