Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
kredensumożnabyłobyprzejrzećsięjakwlustrze.Długie
witkizadbanegoasparagusazwisałyniemalżedopodłogi
zzaczepionegopodsufitemkwietnika,couznał
zafenomenwmieszkaniuzasiedlonymprzezdziecko.
Chłopcywtymwiekumalecnaokomiałjakieśpięć,
możesześćlatkojarzylimusięzniszczycielskim
żywiołem.
Lubikwiatyijestczyściutka
pomyślałopanidomu.
AKarolpewniedobrzewychowany,skoroniebałagani.
Synowiejegopoprzedniejgospodynipotrafilitak
napaskudzić,żewszystkosięlepiło.Byliruchliwi,hałaśliwi
iwyjątkowouciążliwi.Ciszazapadaławyłączniewtedy,
gdyszlispać.Naszczęście,gdyjeszczetammieszkał,
małobywałnakwaterzezadniapracowałdopóźnych
godzin.
Wpowietrzuunosiłsiękuszącyzapach.
Czyżbyszarlotka?
Kubkismakowemężczyznymomentalniezareagowały.
Dawnoniekosztowałdomowegociasta.Tacyjak
onmogliliczyćjedynienakiepskiecukiernianewypieki.
Dopokojuwróciłagospodyni,niosączesobąwazon,
wktórywłożyłakwiaty.Postawiłagonastole,zmiejsca
wygładzającnieistniejącąfałdkęnasztywno
wykrochmalonejserwecie.
Copanasprowadza?zapytałabezogródek.
Niewydajesiępani,żepowinniśmyzamienićparę
słównatematnaszych…hm…koligacjirodzinnych?
położyłnacisknaostatniesłowa.
Itylkootopanuchodzi?upewniłasiękobieta.
Zapewniam,żetak.
Spojrzałnabrunetkę,którawciążstała,wahającsię,czy
usiąść.Wkońcuprzeważyłagościnność.
Napijesiępanherbaty?Mogędoniejzaoferować
kawałekszarlotki.Przedparomaminutamiwyjęłam
zpiekarnika.
Zprzyjemnościąodparł,przełykającślinę,która