Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
sercem,ajejręcemimowolnieopadływzdłużboków.
Rozpiętabransoletazsunęłasięzprzegubu,zbrzękiem
odbiłasiękilkarazyodpodłogiipotoczyłapodmasywną
szafę.
Usłyszałasoczysteprzekleństwoizwróciłagłowę
kuoknu.Zcichym,złowrogimszelestemzbliżałsię
doniejmężczyzna.Wszystkownimbyłodzikie
powierzchowność,oczy,postawaczarnejpantery
wgotowościdoataku.Takadzikośćniedajesięłatwo
ujarzmić.Dziewczynatowiedziała.
Cofałasiękrokzakrokiem,przykładającrękędoserca,
którebiłocorazszybciej.Wustachpojawiłsiękwaśny
smakstrachu...
Byłciepłyletniwieczórtysiącdziewięćsettrzydziestego
siódmegoroku.