Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
19
tonawetwalącesiędomyprzepełnione”.Miastobronisięalbosterowanejest
przezkogoś,kogoistnienieprzerastawyobraźnięioczekiwaniamieszkańców,jak
dziejesiętowDarkCity,gdzieconocookreślonejporzeczasstajewmiejscuity-
tułoweMrocznemiastoprzebudowywanejestprzeztajemniczychObcych.
WłodzimierzOdojewskinapisałtrafnieoPanieA.G.wX.:Bbłyskotliwanega-
tywnautopia,wizjaupadku,zmierzchuspołeczeństwaijegosamobójczejdrogido
całkowitegounicestwieniasię,naktórąwkroczyłodepczącwolność;mistrzowskie
dziełoukazującepisarza,którystraciłwszelkieiluzje”8.Należyjednakdodać,żeTi-
borDérybyłmistrzemprzetrwania,znajwiększejporażkipotrafiłwykrzesaćdla
siebienadzieję,którąprzelewałnapapier.Apozatymbrakzłudzeńtozartystyczne-
gopunktuwidzenianiekoniecznienegatywnystanducha.Wieleniezapomnianych
dziełliteraturyświatowejpowstałowmomencie,gdyichtwórcybylinadnie.
Banicja?Zsyłka?Samowygnanie?Podróżkrajoznawcza?Amożetylkonuda?
Nigdyniedowiemysię,coskłoniłopanaA.G.,abyudałsiędoX.,gdzieludzienie
pamiętają,ilemająlat;gdzieniemazwierząt,nawetmuch,alewjesttylkopustym
słowemużywanymwtrywialnychporównaniachzsiłąiodwagąwroligłównej;
gdzieBodpradawnychczasów”drzewaikrzakiniewypuszczająmłodychpędów;
gdziewystępujądwieporyroku:zimailato,przyczymlatojesttylkopoto,Baby
naulicachzamiastbłotabyłkurz”;gdziepanujeprzekonanie,Biżzagranicąludzie
niedoszlijeszczenawetdotego,bymiećwątpliwości”;gdzie,jeślijużsłyszymy
muzykę,totylkooperetkoweutworyLehara;gdziewyłączasięwnocyoświetlenie,
gdyżBpodstępneświatło”przywodziBnamyślowąepokę,kiedyludziejeszczelubili
żyć”;gdzieniezwracasiędługów,gdyżBwręczeniepieniędzychoćbysumabyła
nawetbardzodrobnawywołujeubiorącego,aprzedewszystkimupłacącego
uczucietakiejrozkoszy,żewcześniejczypóźniejzadowoleniepłciowestajesięzbęd-
ne”;gdziebycietchórzemjestrzecząprzyjemną;gdzieBlitośćjestjednymznajniż-
szychludzkichuczuć”igdziewbiałydzieńzabijasięnożemludzinaulicy,ażona
zamordowanegojestnietaktowna,ponieważegoistyczniepłaczepostraciemęża
idajetymsamymboleśnieodczućzabójcyswójzłynastrój,siedzącwdodatkuna
jegokolanach,zmuszonadotegopowszechniepanującymobyczajem.
WmieścieX.czulibysięjakrybawwodzieczłonkowietrupyLatającegocyrku
MontyPythona.Szczególniechętnieodgrywalibyskecz,wktórymbogacze,godni
współczuciamęczennicyspołeczeństwa,wsiadającoranobiedakomnaramiona
iruszająnakonnąprzejażdżkę.BŻyciebogaczajestciągłymcierpieniem(...).Nie-
ustannymzatruwaniemsamegosiebie.(...)Karązanieśmiertelność”.Szacunek,
wdzięczność,aprzedewszystkimśmierćudziałemwyłączniebiedaków.Bogacze
cierpią,gdyżmusząsutojadać,wdziewaćładneiciepłeubraniairozkładaćpara-
sole,kiedypadadeszcz,przezconiemogąsięprzeziębić,zachorowaćiumrzeć.
Awłaśnieśmierćjestgłównymcelem,jedynąprawdziwąnamiętnościąirozrywką
mieszkańcówX.Pomimożekrólujehasło:Bkażdyżyjetakdługo,dopókimaocho-
tę”,niekażdyjednakdostępujełaskiimożeprzyłączyćsiędokorowoduzłożonego
zidącychBnawycieczkę”,czylinaspotkaniezsalwamiarmatnimi.Większośćtych,
którzyodgrywająrolęobywateli,musiwytrwaćwabsurdalnymświecieiciąglena
nowoprzeżywaćswojąbeznadziejnącodzienność,niezdającsobiewcalesprawy
ztego,żeżyjewabsurdzieibeznadziei.Ludziewegetują,niewiedząc,żewegetują
zatemniewegetują,boniemająświadomościswojejwegetacji.MieszkańcyX.
toludziezgruntubierniipogodni,zupodobaniemspacerujątłumnieulicamiprze-
poczwarzającegosięmiasta,szczególniepodczasdeszczu,irówniechętniesięśmieją
8WłodzimierzOdojewski,Wielkipisarzihumanista,BWiadomości”nr3(1659)/1978,Londyn,s.2.