wysokąitrochęschyloną.Wnaszychczasachtrudnobysobie
wyobrazićpodobnąfigurębezokularów,alewtedynieprzyszłajeszcze
natomoda.Rysyjegotwarzybyły,jakbyzatarte,aoczymiaływyraz
impertynencki.
Gonzagazapewniał,żePejroldobrzewładałszabląiwogólebardzo
gochwalił;potrzebowałgobowiem.
PannaAuroraKajlusczyniłahonorydomuzgodnościązimną
iponurą.
–13Powszechniewiadomo,iżurodakobiety,zwyjątkiembardzo
pięknych,zależyodichuczuć.Tasamakobieta,ślicznawotoczeniu
tych,którychkocha,jestniemalbrzydkazinnemi.Auroranależałazaś
dotychkobiet,któresiępodobająnawetmimowłasnejwoliiktóre
zawszetrzebauwielbiać.
MiałanasobiekostyumHiszpanki;trzyrzędykoronekspadały
międzyczarnemisplotamiwłosów.
Jakkolwieknieskończyłajeszczelatdwudziestu,czysteidumne
liniejejustwyrażałyjużsmutekiprzygnębienie.Jakżejasnymmusiał
byćuśmiechtychmłodychusteczek!leżświatławczarnychoczach,
ocienionychjedwabiemdługichrzęs!
AledawnojużniewidzianouśmiechunaustachAurory.
Ojciecjejmawiał:
–Wszystkosięzmieni,gdyzostanieksiężną.
PodkoniecobiaduAurorapowstałaiprosiłaopozwolenie
opuszczeniajadalni.JejmośćIzydorarzuciławymownespojrzenie
pełneżalunaciastkaikonfitury,którewłaśniewnoszono.Cóżkiedy
obowiązeknakazywałiśćzamłodąpanią.
GdytylkoAuroraoddaliłasię,markizprzybrałswobodnywyraz
twarzy.
–Książę–rzekł–winienmijesteśrewanżwszachy...Czyksiążę
jestgotów?
–Zawszenapańskierozkazy,drogimarkizie,–odrzekłGonzaga.
NarozkazKajlusawniesionostolikiszachy.
Wciągudwóchtygodni,któreGonzagaspędziłwzaniku,przegrano
jużstopięćdziesiątpartyiszachów.
Dziwnąbyłatanamiętnośćdoszachówutrzydziestoletniego
młodzieńcaznazwiskiemipostawąGonzagi.Jednozdwojga,albobył
śmiertelniezakochanymwAurorze,albobardzopragnąłjejposagu.
Codzienniepoobiedzieikolacyiprzynoszonoszachyichociaż
poczciwyKlucznikbyłsłabymgraczem,Gonzagapozwalał
muwygrywaćkilkanaściepartyj,poktórychKajlustryumfalnie