Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
III.TRZECHFILIPÓW.
Jedyneoknooberżypod„JabłkiemAdama”wychodziłonałąki
markiza.Wtejchwiliwidaćtambyłolicznychkosiarzy,układających
wfosiepodmostemsnopkisiana.
Ścianyfosygęstopodziurawionebyłystrzelnicami.Podsamym
mostemznajdowałosięmałeokienko,opatrzoneżelaznąkratą
izamkniętenamocnąkłódkę.ByłotojedyneoknołaźniKajlusa,
olbrzymiejsalipodziemnej,wktórejzachowałysięjeszczeresztki
wspaniałości.Wiadomo,zjakimprzepychemurządzanokąpiele
wwiekachśrednich,szczególniejnapołudnie.
Zegarnawieżywybiłgodzinętrzeciąpopołudniu.
Tymczasemnasimistrzowiefechtunku,ochłonąwszyzpierwszego
wrażenia,odzyskalizwykłąsobiefantazyę.Przecieżowegosławetnego
junaka,pięknegoLagardera,niebyłowtejchwilimiędzynimiinie
naniegotuczekali.
Ano!zawołałSaldinicościpowiem,przyjacieluKokardasie.
Dałbymdziesięćpistolów,żebygozobaczyć,tegotwojegorycerza
Lagardera.
Zeszpadąwręku?zapytałKokardas,wychyliwszyszklankę
winaimlasnąwszyjęzykiem.Tylkotegodnia,kochanku,dodał
poważnieoczyśćswąduszęipolećsięopieceboskiej!
Saldaninałożyłkapelusznabakier.Nienabitosobiejeszczeani
jednegoguza.Byłatorzecznadzwyczajnaibójkajużmiałasięzacząć,
gdyStaupic,stojącykołookna,zawołał:
Cichochłopcy!OtopanPejrol,służalecksięciaGonzagi.
P.Pejrolrzeczywiściejechałkonnoprzezpole.
ZadużośmymówilirzekłpośpieszniePaspoalanicnie
powiedzieli.Neversijegocioswartewielezłota,towarzysze,
otcopowinniściewiedzieć.Czychcecieodrazuzrobićmajątek?
NietrzebapowtarzaćodpowiedzitowarzyszówPaspoala.Tenzaś
mówiłdalej:
Jeżelitegochcecie,pozwólciedziałaćmistrzowiimnie.
CokolwiekpowiemyPejrolowi,przytwierdzajcie.
Zgoda!zakrzyknęlichórem.
PrzynajmniejdokończyłbraciszekPaspoalci,którychnie
zakłujeszpadaNeversa,będąmielizacozakupićmszęnaintencyę
nieboszczyków.
Wszedłp.Pejrol.
Paspoalpierwszyzdjąłswąwełnianączapęzniskimukłonem;inni