Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
listów,zapiskówianegdot,otrzymanych
odniedyskretnychprzyjaciółiznajomych,możnajerychło
napisać,chociażautorzyniezetknęlisięnigdyosobiście
zażyciazprzedmiotemichtrudu.Zapewnemająoni
jedyniezamiarprzyczynićsiędouwiecznieniaswego
własnegoimienia,mniejednakowipanowieprzypominają
baby-trupiarki.Wskrzeszeniezmarłegoniejestwich
mocy,więcprzywykonywaniuswegozawoduozdabiają
goprzynajmniejporazostatnismutnymibłyskotkami,
zanimniezagłębisięzupełniewciemnościachgrobu.
Aktóż,dokądmujeszczeprzyświecająsłońceiksiężyc,
nieprzedsięwziąłbywszystkiego,abykiedyprzyjdzieczas,
umknąćtakimrękom?
Spróbujęwięcwlekkichapewnychzarysachodtworzyć
obrazobyczajówówczesnychczasówwichpochodzie
wrazzemną.Owychstarych,czcigodnychczasów,
którychzwyczajeisposóbżyciazdająsiędziśtakodległe,
jakbydzieliłynaswieki,chociażodzupełnegoich
wygaśnięciaupłynęłozaledwiepięćdziesiątlat.Ponadto
proszęnieoczekiwaćodemniezbytwiele,aleteż
izbytniosięnielękać,gdyżprzyrzekam,żeusilniebędę
sięstarałaunikaćrozwlekłości,najniebezpieczniejszej
zewszystkichzasadzek.Chcępodaćprawdę,czystą,
niezafałszowanąprawdę,bezżadnejdomieszkizmyślenia,
alewwyborze,bezzapuszczaniasięwdrobiazgowe
opisywaniewszystkichwydarzeńmegożycia,które
jedynieniewieluzwiązanychzemnąosobiściemogłyby
zaciekawić.Codomoichsprawsercowychtozamierzam
zaoszczędzićichświatu.Twierdzić,żewcaleichnie
doznałam,byłobyzarównozbędne,jakidziwaczne,
boktóżbymoimsłowomuwierzył?Byłowtymcośjak
zwyklezestarejpieśni:
Niecomiłościiniecowierności,
Aprzytymrównieżtrochęnieszczerości.
Abyustawićmoichczytelników,wmiaręmożności,
wtymsamympunkciewidzenia,zktóregożyczyłabym
sobie,abyoglądanoszkicerzucanychprzezemnie
obrazów,pozwolęsobiejeszczepowiedziećkilkasłów
otym,czymjestem,aczymniejestem,alboraczej