Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
MusimypogadaćpowiedziałapoważnieNatasza.
Alicjazrobiłakrokdotyłuioparłasięościanę,żeby
zapewnićsobieminimumintymności.
Teżsobiemiejsceznalazłaś…Pokręciłagłową.
Maszlepszypomysł?warknęłaNatasza.
Cojest?mruknęłaAlicja,marszczącbrwi.
Nataszapatrzyłananiąuważnieimilczałaprzez
dłuższąchwilę.
TencałykomendantzKoziejWólkiwypytywałmnie
ociebieiNikodema.
Alicjastruchlała.
Toznaczy?spytałaostrożnie.
Noczysięprzyjaźnicieitakietam.Iwogóleczycoś
wasłączy…
Alicjaprzygryzławargę,alenicniepowiedziała.
Dlategopytamciebie.Nataszabrzmiałabardzo
poważnie.Zbytpoważnie,żebywziąćnaserio.Czy
cośwasłączy?
Cozaidiotycznepytanie!
Niepytam,czysięznimbzykasz,aleczycośwas
łączywsensie…służbowymwycedziłaNatasza.Jeśli
wiesz,oczymmówię…
Alicjapatrzyłajejprostowoczy.Wtakichchwilach
zastanawiałasię,czyNataszajestfaktyczniewstanie
wejśćdojejgłowy.Jestspalona.
Oprócztego,żesiedzęznimwkozie?spytała,
starającsię,żebyjejgłoszabrzmiałnaturalnie.
Powiedziałaś,żeNikodembędziemilczałjakgrób,
jeślichodzioElizę.
Takpowiedziałam.
Jaktozrobiłaś?
Mówiłamjuż.Mamnaniegohaka.
Jakiego?
Alicjamyślałagorączkowo.Możepowinna
zaryzykować?
Chybawiesz,ojakimhakumówię…Uśmiechnęła
sięporozumiewawczo.
Nataszaprzezchwilępatrzyłajejprostowoczy,nie
zmieniającwyrazutwarzy.