Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
taflęwody.Gdzieśzoddalidolatywałdźwiękmuzykipuszczanej
najednymzjachtów,leniwiesunącychpodośćspokojnychfalach.
–Dlaczego?–zapytała,gdyręcenieznajomego,obleczonewczarne
skórkowerękawiczki,spoczęłynajejramionach,zmuszając
dowychyleniasiępozabarierkę.
Niezamierzałodpowiedzieć.Napierałzcałejsiły,próbujączepchnąć
ztarasu,leczNadianiemiałaochotypoddaćsiębezwalki.Jednąręką
schwyciłasiębarierki,pragnącprzytrzymaćprzedupadkiem,adrugą
zaczęłaodpychaćnapastnika.Niebyłowielesilniejszyodniej,ale
miałtęprzewagę,żedziałałzzaskoczenia.Gdybywcześniejsię
muprzeciwstawiła,gdybynieuległachwilowemuprzerażeniu,miałaby
szansę.Teraz,przechylonadotyłunadprzepaścią,miałamarnewidoki
naocalenie.
–Kimjesteś?–Zdeterminowana,zdającsobiesprawę,żeprzegrała
tostarcie,zapragnęłapoznaćtożsamośćnapastnika.Ostatkiemsił
zdołałapochwycićkońcówkęszalaspowijającegojegotwarz
ipociągnęła,odsłaniającją.Niespodziewałasiętego,cozobaczyła.
–Ty?
Szok,jakiegodoznałanatenwidok,sprawił,żemimowolnie
rozpostarłapalcezaciśniętenabarierce.Nietrzymałasięjużniczego
inapastnikmógłbezprzeszkódzepchnąćjąztarasu.Poleciaławdół,
wprostnaskałkiznajdującesięupodnóżaskarpy.