Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dopierwszejpańskiejodmowy.
Nieznajdzieszpanwcałejwsiwygodniejszejgospody,mówił
oberżysta.
Temlepiejdlagości,którzypomieszcząsięupana.
Niewyrządziszmipantakiejprzykrości,odmawiającmojemu
zaproszeniu,dodałprędkooberżysta.
Ajednakpanwyrządziłeśmiprzykrość,odmawiając
schronienia,odpowiedziałMoutier.
Bożekochany,kiedymtowyrzekł,jeszczemsiępanudobrzenie
przypatrzył,usprawiedliwiałsięgospodarz.
Ijateżrówniepytającpana,nieprzypatrzyłemsięmujaknależy.
Terazdopieroprzywołanyprzezpana,jestemmuniezmiernie
wdzięcznyzaodmowęiidędalej.
Moutierodwróciłsiętyłemdogospodarza,kierującsiędoinnej,
dalekoskromniejwyglądającejgospody,stojącejnakońcuwsi,gdy
tymczasemgospodarzpobladłzgniewuizżalu,żeskutkiemswej
miny,pozbyłsiędochodu.