Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
iwybiegłamnazewnątrz.Mieliśmysięspotkaćpod
starymkasztanowcem,tużzazakrętem.Stanęłampod
drzewemiczekałam.Czekałamiczekałam,alechłopak
sięspóźniał.Rozejrzałamsiędookoła.Niedalekonaszej
posesjiznajdowałsięwarsztatisklepsamochodowy
należącydomojegoojca.Gorącepowietrzezakrzywiało
horyzont,alewoddalidostrzegłamcharakterystyczne
autoAleksa.Czerwonegomustanga.
Wpierwszejchwilipomyślałam,żepomyliłammiejsce
spotkania,dlategoprzecięłamulicę,apotemraźnym
krokiemdotarłamnaparkingwarsztatu.Byłomigorąco
ijaknajszybciejchciałamsięschowaćwklimatyzowanym
aucie.Ostatniemetryprzebiegłam,alewostatniejchwili
zwolniłam.WsamochodzieAleksabyłktoś.Ktośoprócz
niego.
Stanęłamprzytylnejszybieizajrzałamdośrodka.
Sercezatrzymałomisięwpiersi,gdyzobaczyłamdługie
blondwłosypodskakującewrytmgwałtownychruchów.
Dziewczynamiałaodsłonięteramionaipodciągniętą
sukienkę.OdrazurozpoznałamMilenę,mojąnajbliższą
przyjaciółkę.Zrobiłomisięniedobrze.Cofnęłamsię,
apotemocośpotknęłam.Tomnieotrzeźwiło.
Odwróciłamsięipobiegłamprzedsiebie,byledalej
odsceny,którejwłaśniebyłamświadkiem.
Zatrzymałamsięnaskrajuplacuprzyostatniejhali
warsztatowej.Słońceznikałozawysokimiblaszanymi
budynkami,alewszechobecnyżarnieustępował.Byłam
spocona,zgrzanaizdyszana,aobrazsprzedkilkunastu
sekundcałyczaswypalałmidziuręwmózgu.
Skurwielsyknęłampodnosem,jednocześnie