Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Tylkotyle?Lauraniekryłarozczarowania.
Chętnieposzłabymdowięzienia.
Boże,błogosławBenowi.Bessnajwyraźniejwolała
zachowaćwolność.Wdziękczynnymgeściezłożyła
dłonieiwzniosłaoczykuniebu.
Charlottebyłazadowolona,żeniemusizmierzyćsię
zewszystkimsama.Czułasięodpowiedzialna
zaprzyjaciół,ponieważtoprzezniąmielikłopoty.
Naszasprawajestnastępnanaliścieoznajmiła
SharonCastor.Wejdźmydosalirazem.
Charlottepoprawiłakapelusz.Benwziąłzarękę
icałagrupkapodążyłazaSharon.Okazałosię,żewsali
zebrałosięmnóstwoludziiwszystkieławkibyłyzajęte.
Jesteśmyztobą,Charlotte!zawołałasiedzącaobok
mężaPeggyBeldon.
OszołomionaCharlottezauważyłatakżeJustineijej
mężaSetha,którytrzymałnakolanachmaleńkiego
Leifa.JustinepomachałarękąioczyCharlottezamgliły
sięłzamiwzruszenia.Wyglądałonato,żeprzynajmniej
połowamieszkańcówmiasteczkachciała
zademonstrowaćpoparciedlaoskarżonych.
HeleniBesskroczyłyztakdumnymiminami,jakby
brałyudziałwparadziezokazjiDniaNiepodległości.
Spodziewałeśsięczegośtakiego?Charlotte
spojrzałanawyższegoodniejoponadgłowęBena.
Skądże.Patrz,jestnawetTroyDavis.
Szeryf,któryicharesztował,zjawiłsięwsądzie,aby
poprzećichsprawę.CharlottelubiłaTroyaibyła
skłonnamuwybaczyć.Przecieżnajpierwpróbował
skłonićdemonstrującychemerytówdorozejściasię,
leczjakozaprzysiężonyobrońcaprawamusiał