Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Amożelepiejprzemilczećsprawę.Wjejgłowiekotłowały
sięnajrozmaitszemyśli,awsercuznowupojawiłosię
pragnienieucieczkiodrodzinnychproblemów.
MójdrogiladySeymourzwróciłasiędomęża
możepojedzieszdoWoodlandsipomówiszzladyFillol?
Możetobiewyznaprawdę?
Wątpię.Pozatymniechciałbymnachodzićwdowy
wtakprzykrychokolicznościach.Myślę,żenajlepiej
będzie,jeśliporozmawiamzKatarzyną.Aleteraz
pomówmyoinnychsprawach.
OjczewtrąciłaJane,abyzmienićtemat.
Podługimnamyślepostanowiłam.Chciałabymwstąpić
nasłużbęukrólowejlubksiężniczkiMarii.Oczywiście,
jeślibędzietomożliwe.
Natwarzyojcapojawiłasięulgaiwszyscyzaczęli
mówićjedenprzezdrugiego.
Takaszaramyszka,jakty?zaśmiałsięTomasz.
Och,mojedrogiedziecko!dodałamatka.Ależ
mniezaskoczyłaś!
Uschnęztęsknotyzatobą!zawołałaMargery.
Pamiętaj,żedwórjestmiejscempełnymintryg
izawiścioznajmiłAnthony.Pożrąciętamjakwilki
owieczkę.
Niepojmuję,dlaczegochceszwyjechaćzWulfhall
odezwałsięHarry.
AjawcalesięjejniedziwięburknąłTomasz.
Niezrozumciemnieźlerzekła.Tonietak,żechcę
wasopuścić.Alenieukrywam,żetrochęmiprzykro,
kiedywidzęEdwardaudającegosięwwielkiświat
nasłużbędokardynała.Jarównieżchciałabymwyjechać
nadwór.Królowa,jakczęstopowtarzająojcieciEdward,