Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pojawiłsięwyrazbólu.
Odprawiedziewięciulat,niemaloddnianaszego
ślubu,Katarzynajestkochankąnaszegoojcawydusił
zsiebie.Zapewnetoonspłodziłchłopców.
Janepoczułasiętak,jakbyktośuderzyłwtwarz.
RazemzMargerypodtrzymywałymatkębiednąmatkę
którausiadłabezsiłnaławce.
Toniemożliwe.TylkonieKatarzynaszepnęłalady
Seymourłamiącymsięgłosem.Toniemożliwe.Nie,nie,
nie.Jużdawnotemupodejrzewałam,żejestinnakobieta,
alenalitośćboską,żebywdaćsięwromanszmałżonką
własnegosyna?PrzenajświętszaPanienkodopomóż
mirzekła,wybuchającpłaczem.NawetTomasz
ukradkiemocierałłzy.
Niktniemógłwtouwierzyć.Ktojakkto,ależeby
ojciecukochanyojciec,którybyłopokąrodziny,skałą,
autorytetemdopuściłsięczegośtakbezecnego,tak
wstrętnego?Cóż,widocznieiskałykrusząsięwpył.Jak
tomożliwe,żeprzezdziewięćlatzdołałukrywaćten
romans?Jaktomożliwe,żeniktniczegoniezauważył?
SądzącpowiekumalutkiegoJohna,ojciecmusiałuwieść
Katarzynęwtymsamymroku,wktórympoślubiła
Edwarda.Janestarałasięprzypomniećjakieśznaki,które
wskazywałybynato,codziałosięmiędzynimidwojgiem.
Zaczęłarozumieć,dlaczegotamtegodniaFillolowietak
naglewyjechali.Czynakrylikochanków?Amoże
toKatarzynawyznałaimprawdę?DobryBoże!Sądząc
popoplamionymmateracu,kochankowiezapewne
ukradkiemspotykalisięwwieży!Zewstydusię
zarumieniła.Niepotrafiławyobrazićsobieojca
wdwuznacznejsytuacji.Wydawałosięjejtoobrzydliwe.